Barcelona nadal nie może wrócić na Camp Nou. Tam zagra z Realem

FC Barcelona wciąż czeka na powrót na zmodernizowany Spotify Camp Nou. Według „Sportu” najbliższy mecz z Realem Sociedad odbędzie się na Estadi Johan Cruyff.

Robert Lewandowski
Obserwuj nas w
rosdemora / Alamy Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Barcelona rozważa ostatni mecz na Estadi Johan Cruyff

FC Barcelona rozpoczęła sezon w nietypowych warunkach. Z powodu opóźnień w renowacji Spotify Camp Nou zespół nie ma jeszcze stałego stadionu. La Liga zgodziła się, aby pierwsze trzy spotkania klub rozegrał na wyjazdach. Plan zakładał powrót na Camp Nou po pierwszej przerwie reprezentacyjnej.

Druga przerwa właśnie się zbliża, a stadion wciąż nie jest gotowy. Dotychczas dwa domowe mecze Blaugrany odbyły się na Estadi Johan Cruyff. To obiekt, na którym na co dzień gra Barcelona Atletic i żeńska drużyna. Teraz pojawiły się doniesienia, że także starcie z Realem Sociedad zostanie rozegrane właśnie tam.

POLECAMY TAKŻE

Według „Sportu” Barcelona ma czas do wtorku, aby poinformować La Liga o miejscu spotkania. Tego samego dnia klub spotka się z Radą Miasta. Alternatywą był Estadi Lluis Companys w Montjuic, gdzie 1 października zagra PSG. Jednak organizacja meczu z Sociedad na tym obiekcie została wykluczona z powodów logistycznych i bezpieczeństwa.

Tego dnia w Montjuic odbędzie się widowisko piromuzyczne w ramach święta La Merce. Choć La Liga przesunęła mecz na godzinę 18:30, władze miasta ogłosiły, że wszystkie wejścia na teren zostaną zamknięte o 20:00. To sprawia, że rozgrywanie meczu w tym miejscu jest niemożliwe.

Na Spotify Camp Nou wciąż trwają prace. Wykładana jest murawa, montowane są ławki rezerwowych, bramki i system VAR. Klub nie uzyskał jeszcze wszystkich dokumentów potrzebnych do Certyfikatu Ukończenia Robót. Dlatego stadion nie będzie gotowy na spotkanie z Realem Sociedad.

Zobacz również: Juventus celuje w zimowy transfer byłej gwiazdy Serie A