Real nie spełni prośby Xabiego Alonso?
Real Madryt rozpoczął nowy sezon La Liga od zwycięstwa 1:0 z Osasuną po bramce Kyliana Mbappe z rzutu karnego. Spotkanie to uwypukliło brak kreatywnego pomocnika w zespole. Chociaż Królewscy znacznie przeważali, to brakowało im kogoś, kto potrafiłby rozmontować defensywę rywali.
Przez ostatnie lata rolę rozgrywającego odgrywali Toni Kroos i Luka Modrić, ale teraz ekipie Xabiego Alonso brakuje piłkarza o takim profilu. W ich buty próbuje wejść Arda Guler, ale hiszpański szkoleniowiec uważa, że przydałby się dodatkowy pomocnik.
Już na początku swojej pracy w Los Blancos, nowy trener zauważył ten problem. Alonso wskazał, że drużynie potrzebny jest ktoś, kto będzie dyrygował grą z głębi pola. Najbardziej oczywistym kandydatem był Rodri. Jednak władze Królewskich mają wątpliwości co do stanu zdrowia gwiazdy Manchesteru City.
Również inne nazwiska były łączone z Realem. Klub przeanalizował kilku pomocników, którzy mogliby zostać sprowadzeni, ale ostatecznie uznano, że żaden z nich nie da niczego więcej niż obecni zawodnicy. W związku z tym wygląda na to, że prośba Alonso nie zostanie spełniona.
Hiszpański gigant nie chce nadwyrężać swojego budżetu, ale czas pokaże, jak brak kreatora odbije się na wynikach kolejnych meczów. Szkoleniowiec Realu będzie musiał szukać rozwiązań wewnątrz zespołu. Zarząd Królewskich nie planuje już wykonywać żadnego ruchu w tym okienku transferowym.