Kolendowicz chciał zatrzymać tych piłkarzy. Haditaghi zdecydował inaczej

Pogoń Szczecin bardzo słabo rozpoczęła ten sezon, a to m.in. przez zmiany w kadrze dokonane latem. Okazuje się, że Robert Kolendowicz nie był ich zwolennikiem, o czym donosi Mateusz Janiak z "Przeglądu Sportowego".

Robert Kolendowicz
Obserwuj nas w
Mikołaj Barbanell / Alamy Na zdjęciu: Robert Kolendowicz

Pogoń z problemami, których można było uniknąć?

Pogoń Szczecin bardzo słabo weszła w nowy sezon. Do tej pory zespół Dumy Pomorza zainkasował na swoim koncie tylko cztery punkty i oznacza to, że zajmuje miejsce w strefie spadkowej. Wynik ten, jak na zespół, który miał walczyć o najwyższe cele, jest fatalny. Dlatego coraz więcej mówi się o tym, że Robert Kolendowicz może nie mieć przyszłości w klubie, a więc zostanie zwolniony.

Kwestia słabych wyników Portowców to zapewne nie tylko sprawa trenera, ale i kadry, którą dostał. Jak się bowiem okazuje, letnia rewolucja w Pogoni nie była zamierzona przez samego szkoleniowca. Co więcej, chciał on, żeby w klubie pozostali najważniejsi gracza, ale inną wizję miał Alex Haditaghi oraz Tan Kesler, a więc osoby zarządzające drużyną. O tym, że Kolendowicz nie chciał, żeby z klubu odszedł m.in. Rafał Kurzawa oraz Joao Gamboa poinformował Mateusz Janiak na łamach „Przeglądu Sportowego”.

Tylko u nas

Obaj ci piłkarze są dzisiaj w nowych klubach, a Pogoń bez nich radzi sobie wręcz tragicznie. Ostatni mecz z Górnikiem Zabrze przelał czarę goryczy i kibice po tej porażce odbyli rozmowę z piłkarzami pod trybunami. Szczecinianie za tydzień zmierzą się z Widzewem Łódź.

Zobacz także: Wisła walczy o nowych graczy. Mamy najnowsze informacje w sprawie Omicia i budżetu płacowego