Widzew nie jest kompletny. Sopić prosi o wzmocnienia
Widzew Łódź udanie rozpoczął sezon, ogrywając na inaugurację Zagłębie Lubin 1-0. Choć sama gra nie była wymarzona, warto pamiętać, że w większości byli to nowi zawodnicy, którzy muszą się jeszcze zgrać i w pełni przyswoić założenia taktyczne.
Tego lata łodzianie są prawdziwym królem polowania na polskim rynku. Dokonali kilku imponujących transferów, w tym chociażby Mariusza Fornalczyka, Samuela Akere czy Lindona Selahiego. Choć drużyna wygląda na mocną, nadal ma swoje braki, o czym nie zapominaj Zeljko Sopić. Po wygranej nad Zagłębiem Lubin zasugerował, że kolejne ruchy kadrowe są niezbędne, aby na dłuższą metę osiągać dobre wyniki. Wskazał konkretnie dwie pozycje, które wymagają wzmocnień.
– Potrzebujemy jeszcze ściągnąć środkowego napastnika i środkowego obrońcy. Marek Hanousek musiał zastąpić Selahiego, a ostatni raz na tej pozycji grał bardzo dawno temu, bo cały okres przygotowawczy przegrał właśnie w środku obrony. To nie było dla niego łatwe. Jestem wdzięczny za dokonane ruchy, ale liczę, że nowi piłkarze pojawią się w najbliższym cyklu treningowym, bo będą potrzebowali jeszcze czasu na wdrożenie się – przekazał trener Widzewa, cytowany przez portal widzewtomy.net.
Transfer napastnika to temat, który w mediach przewija się regularnie. Widzew zabiegał już tego lata chociażby o Mariusza Stępińskiego czy Angela Rodado. Rywalem Sebastiana Bergiera ma być zawodnik z bardzo wysokiej półki.