Pogoń zawiodła, a Widzew rośnie w siłę
Widzew Łódź i Pogoń Szczecin to ekipy, które w drugim wtorkowym starciu 1/8 finału krajowego pucharu walczyły o awans do kolejnej fazy rozgrywek. Portowcy mieli nadzieję na to, że zrehabilitują się za porażkę z GieKSą Katowice (0:2) w trakcie minionego weekendu. Tymczasem ekipa Igora Jovicevicia miała plan związany z odniesieniem drugiego z rzędu zwycięstwa po ligowej wygranej nad Piastem Gliwice (2:0), co mogłoby poprawić mentalność w drużynie.
W pierwszej połowie rywalizacji emocji nie brakowało. Drużyną aktywniejszą w ofensywie byli goście. W każdym razie finalnie obie ekipy oddały łącznie tylko trzy celne strzały. Po jednym z nich prowadzenie objął Andi Zeqiri.
Reprezentant Szwajcarii skierował piłkę do siatki w 35. minucie. Zeqiri wykorzystał dośrodkowanie od Angela Baeny i strzałem głową sprawił, że do kapitulacji został zmuszony golkiper szczecinian. Pod koniec pierwszej odsłony gospodarze mogli wyrównać, ale Rajmunda Mola skutecznie zatrzymał Maciej Kikolski.
Po zmianie stron emocji w trakcie spotkania nie brakowało. Sygnał do ataku w Pogoni dał w 52. minucie Kamil Grosicki. Reprezentant Polski oddał mocne uderzenie z rzutu wolnego, ale znów nie dał się zaskoczyć bramkarz Widzewa.
Po stronie gości okazje na gole mieli natomiast Sebastian Bergier oraz Juljan Shehu. Pierwszy oddał jednak niecelny strzał z lewej nogi. Z kolei z próbą Albańczyka poradził sobie Valentin Cojocaru.
Do końca zawodów wynik już się nie zmienił, a awans do ćwierćfinału STS Pucharu Polski wywalczyła drużyna z Łodzi. Widzew jednak nie będzie miał zbyt dużo czasu na radość. Już w sobotę zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Pogoń tego samego dnia czeka z kolei potyczka z Radomiakiem.
Pogoń Szczecin – Widzew Łódź 0:1 (0:1)
0:1 Andi Zeqiri 35′









