Maignan coraz bardziej kusi Juventus
Juventus posiada trzech bramkarzy, których sytuacja sportowa i kontraktowa daleka jest od stabilności. Michele Di Gregorio błyszczy w pojedynczych meczach, jak na Bernabeu czy w derbach z Torino, ale wciąż brakuje mu regularności potrzebnej na poziomie topowego klubu. Miał być godnym następcą Wojciecha Szczęsnego, jednak częściej zawodzi niż pomaga drużynie.
Mattia Perin pozostaje solidnym zmiennikiem, choć marzy o powrocie do roli podstawowego gracza i dopiero latem zdecyduje, czy szukać nowych wyzwań. Carlo Pinsoglio natomiast coraz częściej myśli o zakończeniu kariery po sezonie, choć jego rola w szatni jest nie do przecenienia.
W Turynie patrzą jednak nie tylko na własnych bramkarzy. Coraz głośniej mówi się o zainteresowaniu Mike’em Maignanem. Francuz ma kontrakt ważny tylko do czerwca 2026 roku, a jego przyszłość w Milanie stoi pod znakiem zapytania. Juventus obserwuje rozwój sytuacji i nie wyklucza, że już latem spróbuje wykorzystać okazję, jeśli rozmowy Maignana z Milanem nie przyniosą przełomu.
Dla klubu może to być punkt zwrotny. Di Gregorio musi udowodnić, że potrafi znaleźć stabilność, Perin czeka na realną szansę, a Pinsoglio może pożegnać się z boiskiem. Jednocześnie nazwisko Maignana zaczyna być wymieniane coraz częściej, co potwierdza, że Stara Dama przygotowuje się na możliwe zmiany w jednej z najbardziej wrażliwych stref boiska.
Zobacz również: Gwiazdor Man City poprosił o transfer do Barcelony. Pedri to popiera









