Flick chciał ukarać Yamala. Deco go przekonał
Lamine Yamal zaczął sezon z przytupem, ale potem nabawił się urazu pachwiny. Nie zagrał w trzech kolejnych meczach w La Liga, a także przeciwko Newcastle United w Lidze Mistrzów. Pod znakiem zapytania stał również jego występ w hicie z Paris Saint-Germain, ale zawodnik zdążył wrócić do zdrowia.
O rozłamie w szatni Barcelony pisze Joan Fontes. Gwiazdor miał oczywiście zagrać, ale spóźnił się na rozgrzewkę zespołu, co oczywiście nie umknęło uwadze Hansiego Flicka. Niemiecki trener jest w tym temacie bardzo surowy i w przeszłości karał już innych piłkarzy Barcelony. Tak samo postanowił w sprawie Yamala, gdyż zdarzało mu się już nie stosować do ustalonych zasad. Hiszpana miało więc zabraknąć w wyjściowym składzie Blaugrany na mecz z Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów.
Flick przekazał swoją decyzję zespołowi oraz władzom klubu. W gabinetach wywołała ona spore poruszenie, a Deco za namową Alejandro Echevarrii postanowił zareagować. Spotkał się z Flickiem, aby przekonać go do zmiany decyzji i wystawienia Yamala na tak ważne spotkanie. Były trener Bayernu Monachium uległ, ale był rozczarowany tą reakcją, gdyż wyraźnie podważyła jego autorytet.
Yamal rozegrał cały mecz przeciwko PSG, ale nie zaprezentował się zbyt dobrze. Błyszczał w pierwszych minutach, a później zgasł, w dodatku nie angażując się wystarczająco w grę defensywną.