Kuziemka po hicie z Wieczystą. „Czuliśmy niedosyt, ale to cenna lekcja”

Wisła Kraków zremisowała z Wieczystą. Maciej Kuziemka po spotkaniu mówił o niedosycie, rywalizacji z Michałem Pazdanem, atmosferze meczu i grze przy 30 tysiącach kibiców.

Maciej Kuziemka
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Maciej Kuziemka

Wisła Kraków dominowała, ale brakowało skuteczności

Wisła Kraków zremisowała z Wieczystą (1:1) w zaległym spotkaniu piątej kolejki Betclic 1. Ligi. Wynik spotkania otworzył Stefan Feiertag, strzelając gola do szatni. Z kolei w doliczonym czasie meczu bramkę wyrównującą zdobył Wiktor Biedrzycki. Po meczu swoimi przemyśleniami na temat potyczki i nie tylko podzielił się Maciej Kuziemka.

– Straciliśmy bramkę w pierwszej połowie, ale później udało się odrobić straty. Wiadomo, czujemy duży niedosyt, bo statystyki pokazują, że dominowaliśmy. Każdy z nas chciał dziś zdobyć trzy punkty i uważamy, że na to zasłużyliśmy. Z drugiej strony cieszymy się, że udało się wywalczyć jeden punkt. To nie był łatwy mecz, musieliśmy walczyć do końca, więc brawa dla drużyny za charakter. Po raz kolejny pokazaliśmy, że potrafimy zdobywać bramki w końcówkach – mówił po spotkaniu piłkarz Wisły w rozmowie z dziennikarzami.

– W drugiej połowie Wieczysta bardziej skupiła się na utrzymaniu prowadzenia. My konsekwentnie graliśmy swoje, czyli piłką, podaniami, i w końcu to przyniosło efekt – podkreślił Kuziemka.

POLECAMY TAKŻE

Zapytany o kontrowersyjną sytuację z rzutem karnym, Kuziemka odpowiedział krótko. – Byłem najbliżej Wiktora Biedrzyckiego, gdy upadł w polu karnym. Z mojej perspektywy to mogło być przewinienie, ale decyzję podejmuje sędzia i trzeba ją uszanować – wyjaśnił zawodnik.

Już w niedzielę Biała Gwiazda zmierzy się z Ruchem Chorzów. – Trzy mecze w tydzień to nie jest nic prostego i organizm to odczuwa, ale jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie. Każdy z nas wie, jak ważna jest regeneracja w takim okresie. Czuję się dobrze i myślę, że reszta drużyny również – przekonywał 19-latek.

Od Euro 2016 do ligowego boiska. Kuziemka kontra Pazdan

W trakcie czwartkowej potyczki Kuziemka zaliczył ciekawe doświadczenie, rywalizując z Michałem Pazdanem. Gdy śledził występy piłkarza w trakcie Euro 2016 miał 10 lat. Z kolei teraz piłkarz mógł rywalizować z byłym reprezentantem Polski.

– To fajne uczucie, bo pamiętam, jak oglądałem go w telewizji w reprezentacji. Nie traktowałem tego jednak jako coś wyjątkowego. Po prostu kolejne doświadczenie – powiedział zawodnik.

Kuziemka odniósł się także do atmosfery meczu. – Gra przy ponad 30 tysiącach kibiców to niesamowite doświadczenie. Na początku sezonu to były moje pierwsze mecze na profesjonalnym poziomie i od razu przy takiej publiczności. Nie uważam jednak, żeby to mnie stresowało. To raczej cenna lekcja na przyszłość – podsumował młody zawodnik ekipy z Krakowa.

Niedzielna potyczka z udziałem Wisły i Ruchu zacznie się o godzinie 20:30. Po tym starciu będzie miała miejsce reprezentacyjna przerwa.

Czytaj więcej: Rodado nie krył emocji. Tak podsumował starcie z Wieczystą