Lewandowski może odejść z Barcelony po sezonie
Robert Lewandowski, mimo znakomitych liczb i wciąż wysokiej formy, coraz częściej pojawia się w doniesieniach dotyczących możliwego odejścia z Barcelony. Hiszpańskie media poinformowały, że jego agent Pini Zahavi miał prowadzić pierwsze rozmowy z dyrektorem sportowym Milanu Igli Tare.
Powodem spekulacji jest sytuacja kontraktowa Polaka. Umowa z Barceloną obowiązuje do czerwca 2026 roku, a im mniej czasu pozostaje do jej wygaśnięcia, tym większe zainteresowanie wykazują inne kluby. Dodatkowo Blaugrana coraz mocniej stawia na odmłodzenie kadry, co sprawia, że przedłużenie współpracy z 37-letnim napastnikiem nie wydaje się priorytetem.
O możliwym odejściu wspomniał również Fabrizio Romano, podkreślając, że istnieje ponad 50 procent szans na rozstanie z Barceloną już w 2026 roku. W takim scenariuszu Lewandowski mógłby trafić do innego czołowego klubu w Europie, ale otwarta pozostaje również opcja lukratywnej oferty z Arabii Saudyjskiej. Obecnie wydaje się jednak, że kapitan reprezentacji Polski wolałby kontynuować karierę na najwyższym europejskim poziomie, a na egzotykę czas jeszcze przyjdzie.
Kluczową przeszkodą dla Milanu jest jednak pensja Polaka, uważa „Calciomercato”. Według doniesień z Hiszpanii jego zarobki brutto w Barcelonie wynoszą około 33 miliony euro rocznie, co zdecydowanie wykracza poza możliwości włoskiego futbolu. Nawet jeśli Rossoneri rozważają podniesienie limitu płac, sprowadzenie Lewandowskiego wiązałoby się z ogromnym obciążeniem budżetu.
Na razie sam napastnik pozostaje skupiony na grze w Hiszpanii. Miniony sezon zakończył z bilansem 42 bramek w 52 meczach, a w bieżących rozgrywkach La Liga już czterokrotnie wpisał się na listę strzelców. Choć w Lidze Mistrzów wciąż czeka na pierwszego gola, zawsze potwierdza swoją klasę.
Milan z pewnością będzie szukał nowego napastnika. Już w minionym okienku transferowym był łączony z Dusanem Vlahoviciem. Natomiast sprowadzenie takiego piłkarza jak Luka Modrić pokazuje, że Lewandowski również mógłby okazać się strzałem w dziesiątkę.
Zobacz również: Real Madryt obserwuje gwiazdę Serie A. Czy zapłaci 60 mln euro?