Bayern pożegnał transferową wtopę
Bayern Monachium był w zeszłym roku bardzo zdeterminowany, aby wzmocnić środek pola wschodzącą gwiazdą Premier League. Joao Palhinha został więc wykupiony z Fulham za kwotę 51 milionów euro. Ten ruch okazał się jednak kompletnie nietrafiony, bowiem w Bawarii Portugalczyk się nie odnalazł. Na przestrzeni czasu okazało się, że taktyka Vincenta Kompany’ego nie była dla niego optymalna, więc rzadko pojawiał się na murawie. Po zaledwie kilku miesiącach gry na Allianz Arena pojawił się temat jego odejścia.
Palhinha rozpoczął więc rozmowy z Tottenhamem w sprawie szybkiego powrotu do Premier League. Strony się dogadały, a Bayern także zgodził się na rozstanie z transferowym niewypałem. W niedzielny wieczór Koguty potwierdziły, że transfer doszedł do skutku – Palhinha został wypożyczony do końca sezonu 2025/2026.
Tottenham za wypożyczenie zapłaci Bayernowi pięć milionów euro. W umowie znalazła się również opcja późniejszego wykupu za 30 milionów euro. Wszystko zależy od tego, jak Palhinha poradzi sobie po powrocie na Wyspy Brytyjskie.
Londyńczycy dodatkowo będą opłacać całe wynagrodzenie Palhinhi. Bayern może więc odetchnąć i skupić się na ściągnięciu pomocnika w jego miejsce. Jego przygoda z mistrzem Niemiec zakończyła się na 25 występach.