Lamine Yamal w Polsce musiałby dłużej poczekać na poważną szansę?
Lamine Yamal jest obecnie uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy świata. Gwiazdor FC Barcelony jest obok Ousmane’a Dembele głównym kandydatem do zdobycia Złotej Piłki za rok 2025. To pokłosie fantastycznych występów młodego zawodnika w trakcie sezonu 2024/2025.
Aktualnie trudno sobie wyobrazić drużynę FC Barcelony bez Lamine’a Yamala. Skrzydłowy jest kluczowym punktem ofensywy i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie zespołu w fazie ataku. Tego wszystkiego z pewnością nie byłoby gdyby nie odwaga Xaviego Hernandeza. Poprzednik Hansiego Flicka z wielkim przekonaniem postawił na nastolatka, dając mu ogromną szansę wkroczenia do dorosłego futbolu.
Roman Kosecki w programie „Loża Piłkarska” w Kanale Sportowym powiedział, że w Polsce raczej taka sytuacja nie miałaby miejsca. Były reprezentant Polski, a obecnie ekspert telewizyjny, zasugerował zbyt ostrożne wprowadzanie młodych zawodników na najwyższy poziom.
– Lamine Yamal dzisiaj grałby w II lidze polskiej, bo musiałby się ograć, potem w I lidze, a później, jakby nadszedł czas na Ekstraklasę, ktoś by powiedział, że jest za stary. W Hiszpanii jest tak, że jak ktoś ma 16 lat i jest dobry, to gra – stwierdził Kosecki.
Czy zgadzasz się ze słowami Romana Koseckiego?
56+ Votes