Wisła Kraków potrzebuje tego transferu. Jop mówi wprost

Wisła Kraków zapowiada działania podczas zimowego okienka transferowego. Mariusz Jop w wywiadzie dla lovekrakow.pl potwierdza, że chce w drużynie nowego napastnika.

Mariusz Jop
Obserwuj nas w
fot. Pressfocus Na zdjęciu: Mariusz Jop

Wisła sprowadzi napastnika? Jop liczy na ten ruch

Wisła Kraków ma za sobą świetną rundę i jest na dobrej drodze, by wreszcie awansować do Ekstraklasy. Oczywiście nie może sobie pozwolić na moment rozkojarzenia, gdyż nawet tak dużą przewagę da się szybko roztrwonić. Na półmetku rozgrywek Biała Gwiazda lideruje w ligowej tabeli, a nad trzecią Pogonią Grodzisk Mazowiecki ma dziesięć punktów przewagi.

Celem Wisły na zimowe okienko są kosmetyczne zmiany w kadrze. Nie chce się osłabiać, a jednocześnie nie uważa, aby pozyskanie wielu nowych zawodników było właściwe. Jarosław Królewski zapowiedział potencjalne transfery do ofensywy i skupienie się na nowym napastniku. Mariusz Jop potwierdza, że ten ruch byłby korzystny dla drużyny, która byłaby wówczas wszechstronniejsza.

– Piłkarz dobry w atakowaniu pola karnego, a przede wszystkim groźny przy górnych dośrodkowaniach, dałby nam alternatywę. Dziś u naszych piłkarzy ofensywnych ani jeden nie imponuje wzrostem. Nie mówię tu o umiejętności finalizacji głową, bo na przykład Rodado ma to na świetnym poziomie. Natomiast to nie jest piłkarz, który ma 195 cm i wygra każdy pojedynek w powietrzu, z bardzo rosłymi obrońcami w I lidze.

– Taki piłkarz bardzo nam się przyda, natomiast nie chcę, żeby to zabrzmiało tak, że stanie się tragedia, jeżeli takiego ruchu nie wykonamy. Do tej pory pokazaliśmy, że można szukać innych rozwiązań. Wiem, że nasze możliwości finansowe są ograniczone, a zimą częściej trzeba płacić za zawodników – podsumował Jop w wywiadzie dla portalu lovekrakow.pl.

POLECAMY TAKŻE

Wisła przez długi czas była łączona z Łukaszem Zjawińskim, ale do tego transferu ostatecznie nie dojdzie. Królewski zdementował, jakoby napastnik Polonii Warszawa mógł wylądować w Krakowie.