System VAR czeka rewolucja przed mistrzostwami świata
IFAB analizuje możliwość dopuszczenia krótkoterminowych testów nowych zasad systemu VAR bez konieczności wcześniejszych prób w mniejszych ligach. To znacznie ułatwiłoby wdrażanie zmian, bo dotychczas duże turnieje wykorzystywały rozwiązania przetestowane w niższych rozgrywkach. Teraz system może się zmienić i organizator turnieju czy rozgrywek może dostać zgodę na przetestowanie nowego rozwiązania.
Jednym z najważniejszych pomysłów jest użycie VAR do oceny rzutów rożnych. Technologia miałaby sprawdzać, czy piłka przekroczyła linię końcową oraz który zawodnik jako ostatni jej dotknął. Według źródeł pomysł zyskał poparcie. Uznano, że błędnie przyznany rzut rożny może mieć wpływ na wynik meczu, a mundial to turniej, w którym margines błędu powinien być jak najmniejszy.
Drugą zmianą miałaby być możliwość analizy dotyczącej drugiej żółtej kartki, która tym samym skutkowałaby wyrzuceniem piłkarza z boiska. Obecnie analizowana może być jedynie bezpośrednia czerwona kartka. Tutaj problem jest jednak większy, ponieważ dochodzi element subiektywnej oceny sędziego.
IFAB prowadzi dyskusje wewnętrzne na ten temat od miesięcy. Istnieją jednak obawy, że dodatkowe kontrole mogą znacząco wydłużyć czas gry.
FIFA jest pozytywnie nastawiona do technologicznych innowacji. W Katarze wykorzystywano półautomatyczny system spalonego, a podczas Klubowych Mistrzostw Świata wprowadzono kamery dla sędziów. Mundial 2026 może więc stać się kolejnym turniejem otwierającym drogę do nowych rozwiązań w piłce nożnej.
Zobacz również: FC Barcelona i Real Madryt powalczą o gwiazdę wartą 70 mln euro









