Barcelona znalazła następcę Flicka. Nie tylko Luis Enrique

W Barcelonie coraz głośniej mówi się o możliwym rozstaniu z Hansim Flickiem po zakończeniu sezonu. Jak donosi serwis Don Balon, niemiecki szkoleniowiec jest zmęczony sytuacją w klubie i nie wyklucza odejścia.

Hansi Flick
Obserwuj nas w
PRESSINPHOTO SPORTS AGENCY / Alamy Na zdjęciu: Hansi Flick

Enrique i Arteta kandydatami na następcę Hansiego Flicka

W mediach pojawia się coraz więcej sygnałów, że Hansi Flick jest już zmęczony sytuacją w klubie. Według otoczenia niemieckiego szkoleniowca ma on wykazywać oznaki wyczerpania. Wprawdzie FC Barcelona wróciła na pozycję lidera La Ligi, jednak gra drużyny pozostawia wiele do życzenia. W zespole narastają wątpliwości co do stylu oraz relacji trenera z piłkarzami. W ostatnich tygodniach coraz częściej mówi się, że część drużyny nie reaguje już na jego polecenia tak, jak wcześniej.

Po końcowym gwizdku ostatniego ligowego spotkania z Deportivo Alaves, mimo zwycięstwa, Flick wyglądał na kompletnie rozbitego. Kamery uchwyciły moment, w którym Raphinha pocieszał go na ławce rezerwowych. To zaniepokoiło władze klubu.

W związku z tym Joan Laporta już teraz analizuje możliwe opcje na przyszłość, jeśli Niemiec odejdzie po zakończeniu sezonu. Na stole znajdują się dwa nazwiska. Pierwszy to Luis Enrique, który doskonale zna realia Dumy Katalonii i w przeszłości odnosił z nią sukcesy. Drugim kandydatem jest Mikel Arteta, obecnie pracujący w Arsenalu, gdzie zbiera bardzo dobre opinie.

Problem polega na tym, że obaj trenerzy są związani kontraktami. Enrique prowadzi Paris Saint-Germain i nie wiadomo, czy francuski gigant zgodzi się na jego odejście. Podobnie wygląda sytuacja Artety, który dobrze czuje się w Londynie.

Mimo wszystko na razie przyszłość Flicka wciąż nie jest przesądzona. Jeśli wyniki się poprawią, a atmosfera w szatni znów będzie dobra, wszystko może wrócić do normy.

Zobacz także: Barcelona konsultowała z Messim głośny transfer. To szok

POLECAMY TAKŻE