Barcelona liczy na powrót na Camp Nou
FC Barcelona od kilku tygodni walczy o to, aby wrócić na Camp Nou. Klub złożył wszystkie potrzebne dokumenty do Rady Miasta i teraz czeka na licencję, która pozwoli otworzyć obiekt dla 45 tysięcy kibiców. Jest to ważne dla finansów Dumy Katalonii, ponieważ w ten sposób może wygenerować większe przychody niż na stadionie Montjuic.
Jednak decyzja, która miała zapaść w piątek, została przesunięta na poniedziałek. Blaugrana liczy, że w końcu dostanie zielone światło, ponieważ w trakcie ostatniego spotkania z technicznym zespołem Rady Miasta miała usłyszeć pozytywne sygnały. W związku z tym nastroje w klubie są dobre, mimo że cała sprawa ciągnie się już od kilku tygodni. Po ewentualnym udzieleniu licencji ostatecznie to La Liga musi zatwierdzić powrót na obiekt.
Kataloński gigant szykuje się na starcie z Athletic Bilbao, które jest zaplanowane na 22 listopada. Jeśli licencja nie zostanie udzielona na czas, wtedy Barcelona będzie zmuszona zostać na Stadionie Olimpijskim jeszcze tydzień. Wtedy w grę wchodzi mecz z Deportivo Alaves zaplanowany na 29 listopada. Natomiast klub nie ukrywa, że chce wrócić jak najszybciej.
Niedawno klub przeprowadził test Camp Nou podczas otwartego treningu. Na trybunach pojawiło się wówczas 23 tysiące fanów, co pozwoliło sprawdzić funkcjonowanie obiektu. Teraz pozostało już tylko czekać na ostateczny werdykt.
Zobacz także: Barcelona dostała kapitalną wiadomość! Gwiazda może wrócić do gry po kontuzji









