Śląsk Wrocław wściekł się na napastnika. Jest komunikat

Śląsk Wrocław zareagował stanowczo na zachowanie Assada Al Hamlawiego. Napastnik bez zgody klubu opuścił zgrupowanie drużyny w Trzebnicy. Wrocławianie wydali specjalny komunikat w tej sprawie.

Assad Al Hamlawi
Obserwuj nas w
Mikołaj Barbanell / Alamy Na zdjęciu: Assad Al Hamlawi

Śląsk Wrocław reaguje na zachowanie Al Hamlawiego

Śląsk Wrocław mierzy się z niecodzienną sytuacją z udziałem swojego zawodnika. Assad Al Hamlawi nieoczekiwanie opuścił zgrupowanie pierwszej drużyny, które odbywa się w Trzebnicy. Klub poinformował, że piłkarz podjął tę decyzję bez jakiejkolwiek zgody, co zostało odebrane jako rażące naruszenie zasad obowiązujących profesjonalnych sportowców.

Od dłuższego czasu zawodnik oraz jego przedstawiciele starali się wywrzeć presję na klubie w sprawie transferu. Choć kontrakt napastnika obowiązuje do czerwca 2027 roku i zawiera klauzulę odstępnego, żadna z otrzymanych ofert nie spełniała jej warunków. Propozycje, jakie trafiały na biurko działaczy WKS-u, znacząco odbiegały nie tylko od zapisanej kwoty, ale też od rynkowej wartości piłkarza, poinformował Śląsk Wrocław.

Klub jednocześnie dodał, że mimo trudnych negocjacji, wykazał gotowość do kompromisu. Gdy pojawiła się oferta od zagranicznego klubu, która mogła stać się punktem wyjścia do porozumienia, zarząd klubu zdecydował się rozpocząć rozmowy. Klub chciał znaleźć rozwiązanie korzystne dla obu stron. Tymczasem Al Hamlawi, zamiast uczestniczyć w procesie, samowolnie opuścił zgrupowanie, próbując w ten sposób wymusić transfer.

Zarząd Śląska zareagował błyskawicznie i zdecydowanie. Negocjacje zostały natychmiast przerwane. Klub zapowiedział, że nie zaakceptuje żadnej oferty, która nie będzie zgodna z oczekiwaniami finansowymi, a sam zawodnik poniesie konsekwencje wynikające z niewywiązywania się z zapisów kontraktowych. Jak podkreślają przedstawiciele klubu, takie zachowanie podważa nie tylko szacunek do pracodawcy i zespołu, ale również do kibiców.

Zobacz również: Górnik Zabrze zrezygnował z dwóch piłkarzy. Mogą szukać klubu