Gwiazdor Realu nie gryzł się w język po porażce z Liverpoolem. „Wstyd!”

Thibaut Courtois był bohaterem Realu Madryt na Anfield Road, jednak jego znakomite interwencje nie wystarczyły. Królewscy przegrali z Liverpoolem 0:1, a Belg po meczu przyznał, że zespół popełniał zbyt wiele błędów w kluczowych momentach.

Mecz Liverpool - Real
Obserwuj nas w
News Images LTD / Alamy Na zdjęciu: Mecz Liverpool - Real

Courtois krytycznie o błędach Realu Madryt

Real Madryt przegrał z Liverpoolem po zaciętym meczu w Lidze Mistrzów. Jedynym, który przez długi czas utrzymywał Królewskich w grze, był Thibaut Courtois. Belgijski bramkarz bronił z imponującą pewnością, ale nie był w stanie zapobiec porażce 0:1 na Anfield.

Po spotkaniu Courtois nie krył rozczarowania. – To wstyd, starałem się utrzymać drużynę przy życiu, ale w drugiej połowie popełnialiśmy zbyt wiele błędów w pobliżu pola karnego. To właśnie tam są najlepsi i tak padł gol – powiedział Belg.

POLECAMY TAKŻE

Bramkarz Realu dodał, że zespół dobrze radził sobie w defensywie, jednak brakowało skuteczności w ataku. – Graliśmy dobrze z piłką i broniliśmy solidnie, ale zabrakło nam precyzji w ostatniej tercji. Traciliśmy zbyt wiele piłek i musimy to poprawić. Na takich stadionach można przegrać, nawet jeśli grasz dobrze – ocenił.

Courtois wskazał też na powtarzający się problem Królewskich, czyli niepotrzebne faule w okolicach pola karnego. – Niektóre faule są konieczne, gdy trzeba zatrzymać groźny atak, ale ten przy bramce był zbędny. Powinniśmy grać czyściej i lepiej utrzymywać się przy piłce na połowie rywala – podkreślił.

Swoją opinię wyraził również Federico Valverde, który zakończył mecz z urazem mięśniowym. – Nie chodzi o brak zaangażowania, tylko o koncentrację. Wiedzieliśmy, że Liverpool jest bardzo groźny przy stałych fragmentach, a mimo to nie zareagowaliśmy właściwie – przyznał Urugwajczyk.

Zobacz również: Barcelona domknęła transfer Lewandowskiego. Teraz może odetchnąć z ulgą