Manchester United monitoruje sytuację Vitora Roque
Vitor Roque przeżywa prawdziwe odrodzenie. Po trudnym okresie w Barcelonie i krótkim epizodzie w Betisie brazylijski napastnik wrócił do ojczyzny, by odbudować się w Palmeiras. Decyzja okazała się trafna. 19-latek znów imponuje skutecznością i poprowadził swój zespół do finału Copa Libertadores.
Według „Sports Illustrated”, jego występy nie przeszły bez echa. Manchester United uważnie śledzi rozwój zawodnika i jest gotów złożyć ofertę wartą około 50 milionów euro. W Anglii Roque postrzegany jest jako napastnik z ogromnym potencjałem i przyszły reprezentant Brazylii.
Dla Barcelony, która sprzedała go w 2025 roku, powrót Brazylijczyka do formy ma również wymiar finansowy. Klub otrzymał za niego 25,5 miliona euro plus pięć w bonusach, ale zachował 20 procent praw do przyszłej sprzedaży. Oznacza to, że w przypadku transferu za 50 milionów Blaugrana zainkasuje 10 milionów euro.
Blaugrana może zarobić też szybciej. Jeśli Palmeiras zdobędzie Copa Libertadores, do kasy klubu trafi dodatkowy milion euro. W Katalonii panuje przekonanie, że przy większej cierpliwości Vitor Roque mógłby rozwinąć się w Barcelonie, jednak teraz priorytetem jest maksymalizacja przyszłych zysków z jego transferu.
Tymczasem sam piłkarz skupia się wyłącznie na grze. Nie zamierza wracać do Europy przed zakończeniem sezonu. Chce dokończyć kampanię w Palmeiras i dopiero latem rozważyć nowy krok w karierze, o ile znajdzie się klub, który porozumie się z brazylijskim gigantem.
Zobacz również: Szczęsny nie potrafi pomóc Barcelonie. Problem ciągnie się od tygodni









