Alonso wybrał Viniciusa jako ofiarę, aby pokazać autorytet
Vinicius Junior w trakcie ostatniego El Clasico zachował się w sposób karygodny, okazując brak szacunku trenerowi. Brazylijczyk był niezadowolony, ponieważ Xabi Alonso zdecydował się ściągnąć go z boiska w 72. minucie spotkania. 25-latek nie tylko nie podał mu ręki po zejściu z murawy, ale wymownie gestykulował, mówił o odejściu z klubu, a także zamiast na ławkę udał się prosto do szatni.
Choć później przeprosił za swoje zachowanie, wydając komunikat, zaistniała sytuacja ponownie podgrzała plotki na temat jego relacji z trenerem. O konflikcie na linii Vinicius – Xabi Alonso jest w Hiszpanii głośno od bardzo dawna. Ostatnio w rozmowie z dziennikiem Sport o komentarz w tej sprawie zapytany został Rivaldo. Były gwiazdor FC Barcelony uważa, że szkoleniowiec celowo wybrał Viniego na „ofiarę”.
– Nie wiem, czy między Viniciusem a Alonso dzieje się coś osobistego, ale czasami zdarza się, że trener wybiera najbardziej wyróżniającego się zawodnika, aby zyskać szacunek całej drużyny. Vini, będąc najlepszym piłkarzem na świecie w ubiegłym roku, może stać się celem takiego podejścia. To sposób na pokazanie autorytetu jakby chciał powiedzieć: „Skoro mogę to zrobić z Vinim, mogę to zrobić z każdym innym zawodnikiem – powiedział Rivaldo w rozmowie z dziennikiem Sport.
W tym sezonie Vinicius Junior rozegrał pełne dziewięćdziesiąt minut tylko w trzech z trzynastu spotkań. W tym czasie spędził na boisku łącznie 880 minut, zdobywając pięć goli i notując cztery asysty. Warto dodać, że wciąż nie podpisał nowego kontraktu. Obecna umowa dobiega końca w połowie 2027 roku.









