Urban tłumaczy brak powołania dla Pietuszewskiego. „To nie jest ten moment”

Jan Urban wziął udział w poniedziałkowej konferencji prasowej reprezentacji Polski. Selekcjoner wyjaśnił między innymi brak powołania dla Oskara Pietuszewskiego.

Jan Urban
Obserwuj nas w
Maciej Rogowski / Alamy Na zdjęciu: Jan Urban

Jan Urban: Podziwiam Oskara Pietuszewskiego

Reprezentacja Polski w poniedziałek rozpoczęła październikowe zgrupowanie, podczas którego rozegra dwa spotkania. W najbliższych dniach drużyna Biało-Czerwonych zmierzy się w meczu towarzyskim z Nową Zelandią w Chorzowie (czwartek, 9 października o godzinie 20:45) oraz w pojedynku o punkty w eliminacjach do mistrzostw świata z Litwą w Kownie (niedziela, 12 października o godzinie 20:45). Nasz zespół z 10 oczkami na koncie zajmuje 2. miejsce w tabeli grupy G. Dziś w godzinach wieczornych odbyła się konferencja prasowa z udziałem selekcjonera Jana Urbana, który odpowiedział na pytania dziennikarzy.

Były trener Górnika Zabrze został zapytany m.in. o Oskara Pietuszewskiego, 17-letniego skrzydłowego Jagiellonii Białystok, który w ostatnim czasie robi furorę. – Podziwiam Pietuszewskiego. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jego postawą zarówno w lidze, jak i europejskich pucharach, bo w tak młodym wieku pokazuje mądrą oraz dojrzałą grę. Pozostaje kwestia do dyskusji, czy to już teraz powinien otrzymać szansę w pierwszej reprezentacji, czy być może później. Moim zdaniem to nie jest ten moment, dlatego nie został powołany, ale on ze swojej strony robi wszystko, aby powołanym zostać – powiedział.

POLECAMY TAKŻE

Ponadto 63-letni szkoleniowiec odpowiedział na pytanie dotyczące współpracy Jana Bednarka oraz Jakuba Kiwiora w FC Porto, którzy od niedawna tworzą podstawową parę stoperów w portugalskim zespole. – To powinno mieć duży wpływ na funkcjonowanie naszej linii obrony. Ich wspólna gra w klubie tylko może nam pomóc – przyznał Jan Urban. Ze słów selekcjonera można wywnioskować, iż stabilność w defensywie będzie kluczem do osiągnięcia dobrego wyniku w nadchodzących meczach, a zgranie duetu obrońców może stać się głównym atutem ekipy Biało-Czerwonych w walce o awans na najbliższy mundial.