Jan Urban wyjaśnia decyzję o powołaniu Kamila Grosickiego
Kamil Grosicki miał już pożegnalny mecz w reprezentacji Polski, jednak po zwolnieniu Michała Probierza szybko powrócił do kadry narodowej. Selekcjoner Jan Urban najpierw powołał 37-letniego skrzydłowego Pogoni Szczecin na wrześniowe spotkania z Holandią i Finlandią. Teraz Grosicki znalazł się w kadrze na październikowe mecze – towarzyskie starcie z Nową Zelandią w Chorzowie oraz eliminacyjne spotkanie do MŚ z Litwą w Kownie.
Doświadczony pomocnik ma w tym sezonie na koncie trzy gole i cztery asysty w 11 meczach. Choć drużyna Portowców nie zawsze prezentuje równą formę, Grosicki konsekwentnie utrzymuje wysoki poziom i pozostaje jednym z kluczowych zawodników zespołu.
Obecność Grosickiego w kadrze nie jest przypadkowa. Urban podkreśla, że skrzydłowy ma odegrać ważną rolę nie tylko na boisku, ale też w szatni, dzieląc się doświadczeniem z młodszymi zawodnikami i wspierając drużynę w kluczowych momentach.
– Przede wszystkim chcę skorzystać z doświadczenia Kamila. Co to oznacza? To, że powinien nam pomóc przede wszystkim w trudnych momentach. Wydaje mi się, że w meczach, w których wszystko jest rozstrzygnięte jego rola na boisku może być znikoma. Natomiast poza boiskiem – oczywiście, oczekuję, że będzie przekazywał doświadczenie w kontaktach z młodszymi zawodnikami. W szatni jest na pewno bardzo ważną osobą, zwłaszcza dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z reprezentacją – zaznaczył selekcjoner w serwisie Gol24.pl. Pełna lista powołań tutaj.