Stal Rzeszów lepsza od Śląska Wrocław
Śląsk Wrocław przystępował do piątkowej potyczki w roli faworyta. Zespół prowadzony przez Ante Simundzę miał za sobą remis z Wieczystą Kraków (1:1), a Stal Rzeszów – porażkę z Pogonią Grodzisk Mazowiecki (1:2). Dla gospodarzy był to więc mecz o przełamanie.
Na pierwszego gola trzeba było czekać do 27. minuty. Wówczas w roli głównej wystąpił Jonathan Junior. Były piłkarz Kotwicy Kołobrzeg wykorzystał rzut karny podyktowany za faul jednego z zawodników Śląska.
Radość gospodarzy nie trwała jednak długo. Już w 33. minucie arbiter ponownie wskazał na wapno – tym razem po faulu na Piotrze Samcu-Talarze. Jedenastkę pewnie wykorzystał Serafin Szota i do przerwy był remis 1:1.
W drugiej połowie to rzeszowianie znów wyszli na prowadzenie. W 58. minucie do siatki trafił Szymon Łyczko. Zawodnik Stali najlepiej odnalazł się w polu karnym po tym, jak Michał Szromnik odbił piłkę przed siebie.
Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Trzy punkty pozostały w Rzeszowie, a Śląsk nadal pozostaje bez zwycięstwa po spadku z PKO BP Ekstraklasy.
W trzeciej kolejce Śląsk Wrocław zmierzy się u siebie z Ruchem Chorzów, natomiast Stal Rzeszów ponownie zagra na własnym boisku – tym razem z Chrobrym Głogów.
Stal Rzeszów – Śląsk Wrocław 2:1 (1:1)
1:0 Jonathan Junior 28′ (k.)
1:1 Serafin Szota 33′ (k.)
2:1 Szymon Łyczko 57′