Flick zmieni system gry po transferze Nico Williamsa
FC Barcelona pracuje nad transferem Nico Williamsa i mimo wielu trudności wydaje się, że ten ruch dojdzie do skutku. Przybycie skrzydłowego to oczywiście wielkie wzmocnienie, ale również wyzwanie dla sztabu szkoleniowego. Hansi Flick będzie musiał poukładać ofensywę na nowo.
Według doniesień z Hiszpanii trener Barcelony dostosuje zespół do nowego systemu gry. Zamiast ofensywnego tercetu utworzy się kwartet złożony z Nico Williamsa, Roberta Lewandowskiego, Lamine’a Yamala i Raphinhi. Największe zmiany mają czekać Brazylijczyka, który będzie musiał zaadaptować się do innej roli na boisku.
REKLAMA | +18 | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
Raphinha ma być ustawiany na pozycji ofensywnego pomocnika, a więc będzie grał tuż za plecami Lewandowskiego. W ten sposób Hansi Flick zwolni miejsce na lewej flance dla Nico Williamsa, nie tracąc jednocześnie tak cennego piłkarza jak Brazylijczyk. Na pierwszy rzut oka wygląda to bardzo optymistycznie, ale nie dla wszystkich.
Serwis AS wskazał, że największą ofiarą zmiany systemu gry będzie Dani Olmo. Ofensywny pomocnik już w poprzednim sezonie miewał problemy z regularną grą, a teraz na dodatek czeka go rywalizacja z doskonałym Raphinhą. To niemały kłopot dla Barcelony, ponieważ za Hiszpana zapłacono aż 55 milionów euro.
Aktualizacja 10:50, 04.07.2025:
Nico Williams przedłużył kontrakt z Athletikiem Bilbao do 2035 roku. Klauzula piłkarza wzrośnie o 50%. Transfer do FC Barcelony najprawdopodobniej ponownie upadł.