Barcelona odrzuciła Luisa Diaza. W pewnym momencie był priorytetem
FC Barcelona obrała jasny kierunek w letnim oknie transferowym. Władze Dumy Katalonii ostatecznie postawili na Nico Williamsa z Athleticu Bilbao. Jak się teraz okazuje, decyzja ta oznacza definitywne pożegnanie się z innym kandydatem, a mianowicie z Luisem Diazem. Kolumbijczyk jeszcze niedawno był faworytem Joana Laporty i Deco.
Zmiana planów wynika z aktywnego podejścia Williamsa, który osobiście skontaktował się z dyrektorem sportowym Deco. Gwiazdor reprezentacji Hiszpanii otwarcie wyraził chęć gry dla Barcelony i to zdecydowało o zwrocie akcji. 22-letni skrzydłowy ponoć poinformował już o tym również zarząd Athleticu Bilbao.
Cechy piłkarskie Williamsa idealnie pasują do wizji Hansiego Flicka. Ponadto piłkarz może liczyć na wsparcie kolegów z reprezentacji Hiszpanii, czyli Lamine Yamala i Pedriego. Innym powodem decyzji Barcelony jest klauzula odstępnego, która wynosi 58 milionów euro. To kwota bardziej przystępna niż cena Diaza, oscylująca wokół 70 milionów euro.
Transfer Williamsa może zostać sfinalizowany już w przyszłym tygodniu. Bez wątpienia będzie on jednym z najważniejszych ruchów na rynku w 2025 roku. Natomiast dla Diaza drzwi na Camp Nou prawdopodobnie zamknęły się definitywnie. To na pewno spory cios dla Kolumbijczyka, który od dziecka sympatyzuje z Blaugraną.
Kogo wybrałbyś na miejscu Barcelony?
183+ Votes