Bednarek odchodzi z Lecha. Piękny akcent na koniec przygody
Lech Poznań w sezonie 2024/2025 wywalczył mistrzostwo Polski, choć do samego końca zagrażał mu Raków Częstochowa. Ostatecznie to ekipa Nielsa Frederiksena zakończyła ligowe rozgrywki na czele stawki. Przed władzami klubu trudne zadanie, bowiem trzeba odpowiednio wzmocnić zespół, tak aby ten mógł skutecznie rywalizować na trzech frontach – w tym przede wszystkim w nadchodzących eliminacjach do Ligi Mistrzów.
W Lechu zapadają już pierwsze decyzje kadrowe. We wtorek pojawił się oficjalny komunikat o odejściu Filipa Bednarka, którego wygasająca umowa nie została przedłużona. Bramkarz spędził w Poznaniu pięć lat, a zdobyte kilka dni temu mistrzostwo Polski było dla niego drugim podczas tej przygody.
Zobacz również: Polskie ligi wzorem dla innych. „Zazdroszczą nam”
W tym sezonie Bednarek zagrał dla Lecha tylko raz – w meczu Pucharu Polski. W Ekstraklasie był rezerwowym świetnego Bartosza Mrozka, który został uznany najlepszym golkiperem ligi. Z klubu oczywiście docierały liczne sygnały, jak wielkim wsparciem jest dla niego 32-latek, który teraz spróbuje swoich sił gdzieś indziej.
– Te moje pięć lat w Lechu to był dobry serial, ale zakończenie, jak z bajki. Przeszło to wszystko moje najśmielsze oczekiwania. w jaki sposób zostałem doceniony przez ludzi z klubu, a także dookoła klubu, czyli przez kibiców. To jest niesamowicie budujące i pokazuje, że choć przez ostatnie dwa lata nie grałem, to odcisnąłem jakieś piętno na Lechu jako człowiek. (…) Cieszy mnie, że swoją cegiełkę do tego dołożyłem. Bartek został najlepszym bramkarzem sezonu, ja swoje ego i cele musiałem schować do kieszeni, żeby działać na korzyść Kolejorza. Super jest być inspirowanym, ale kapitalnie jest też inspirować – przekazał żegnający się z klubem i kibicami bramkarz.
Komentarze