Raków odcina się od spekulacji. PZPN komentuje sprawę
W walce o mistrzowski tytuł pozostały dwie drużyny – Lech Poznań oraz Raków Częstochowa. W weekend zostanie rozegrana ostatnia kolejka, podczas której wyłoniony zostanie zwycięzca Ekstraklasy. Faworytem jest Kolejorz, który lideruje w tabeli i ma punkt przewagi. W sobotę podejmie przed własną publicznością Piasta Gliwice, natomiast Medaliki zagrają u siebie z Widzewem Łódź.
Poprzedni weekend dla obu zakończył się stratą punktów. Raków zremisował z Koroną Kielce, a Lech z GKS-em Katowice. W dniu meczu poznaniaków pojawiły się nieoficjalne wieści o propozycji finansowej ze strony częstochowian. Piłkarze GKS-u Katowice mieli otrzymać premie w przypadku korzystnego wyniku i braku zwycięstwa Lecha. Portal Meczyki.pl oraz Weszlo.com informują, że chodziło o kwotę w okolicach miliona złotych.
Zobacz również: Polskie ligi wzorem dla innych. „Zazdroszczą nam”
Sugestie dotarły do trenera Lecha Poznań Nielsa Frederiksena, który niepochlebnie skomentował całą sytuację, ale jednak wierzy w uczciwość swoich rywali do tytułu. Działacz Rakowa Wojciech Cygan z kolei przekonuje, że temat nie ma nic wspólnego z prawdą.
– To informacja kompletnie nie mająca potwierdzenia w faktach. Jest kłamstwem. Podobne historie słyszałem, gdy Cracovia wypisała nas z walki o mistrzostwo trzy lata temu. Wtedy niby to Lech miał proponować bonus naszemu rywalowi. Wyrównana sytuacja w tabeli generuje takie plotki. Stanowczo je dementuję – przekazał swoje stanowisko redakcji Meczyki.pl.
Komunikat opublikował również Rzecznik Dyscyplinarny PZPN Adam Gilarski. Przypomniał klubom o przepisach, które stanowczo zabraniają podobnych praktyk pod groźbą poważnych kar, w tym nawet degradacji do niższej ligi.
Komentarze