Piotrowski oraz Frankowski poza kadrą Biało-Czerwonych
Reprezentacja Polski w tym roku ma przed sobą dwa ostatnie mecze. Biało-Czerwoni zmierzą się najpierw w drużyną narodową Holandii na PGE Narodowym, a następnie naszym rywalem będzie Malta. Wiadomo jednak już przed meczem, że kadra Jana Urbana nie ma szans na zajęcie pierwszego miejsca w grupie, ale pomimo tego zainteresowanie meczem z Oranje jest ogromne.
Nie może to jednak dziwić, bowiem w ostatnich miesiącach, a konkretnie od momentu objęcia kadry przez Urbana, atmosfera oraz cała otoczka wokół reprezentacji zdecydowanie się poprawiła. Pomagają w tym także wyniki oraz dość dobra gra. Niemniej w najnowszych powołaniach na listopadowe zgrupowanie, selekcjoner nieco zaskoczył i zabrakło miejsca dla chociażby Jakuba Piotrowskiego oraz Przemysława Frankowskiego. Znów nie ma także Oskara Pietuszewskiego.
Braki zaproszeń dla wspomnianych dwóch piłkarzy skomentował sam Jan Urban w rozmowie z „TVP Sport”.
– Gdybym powołał wszystkich tych samych graczy, co we wrześniu czy w październiku, pytałby pan, czemu nie ma żadnych zmian. Kuba wystąpił w środku pomocy w meczu z Nową Zelandią, a teraz chcemy spróbować innej opcji. Powiem wprost: no, nie do końca poszło tak, jak sobie wyobrażaliśmy. Przemek ostatnio miał problemy ze zdrowiem, leczył kontuzję i doszliśmy do wniosku, że czas dać szansę jakiemuś młodemu zawodnikowi. Wybraliśmy Filipa Rózgę z austriackiego Sturmu Graz. Żeby była jasność: nikogo z tych, których pominęliśmy, nie skreślamy na zawsze – powiedział Jan Urban w rozmowie z Robertem Błońskim z „TVP Sport”.
Zobacz także: Wisła Kraków awansuje do PKO Ekstraklasy?! Królewski wyliczył szanse









