Kapitalna druga połowa. Lech obudził się tuż przed przerwą [WIDEO]

Lech Poznań - Radomiak Radom to mecz 16. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze wyszli na prowadzenie tuż przed przerwą, a po zmianie stron podkręcili tempo.

Lech Poznań - Radomiak Radom
Obserwuj nas w
Paweł Jaskółka/ PressFocus Na zdjęciu: Lech Poznań - Radomiak Radom

Lech z golem przed przerwą i trzema po przerwie

Już w 10. minucie Radomiak Radom stracił swoją największą gwiazdę. Jan Grzesik doznał kontuzji barku w pojedynku z Joelem Pereirą i musiał opuścić boisko. Mimo tak poważnego osłabienia goście regularnie zagrażali bramce gospodarzy. Jednak to Lech Poznań schodził na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem. W 45. minucie Mikael Ishak wykorzystał rzut karny, podyktowany po zagraniu ręką przez Steve’a Kingue’a.

Po zmianie stron poznaniacy nie zwolnili tempa i już w 52. minucie Pablo Rodriguez podwyższył prowadzenie. Hiszpanowi dogrywał Ishak. Zaledwie dziesięć minut później Lech miał na koncie już trzy gole, a Szwed cieszył się z dubletu. Rodriguez znowu miał udział w akcji bramkowej.

W 67. minucie Ishak po raz trzeci skierował piłkę do siatki, jednak po analizie VAR to trafienie zostało anulowane. Asystujący Luis Palma znalazł się na spalonym. Radomiak odpowiedział w 73. minucie za sprawą Elvesa Balde. Gwinejczyk świetną główką zamknął dośrodkowanie Zie Outtary.

W 89. minucie Luis Palma posłał znakomite podanie na wolne pole do Yannicka Agnero, który pokonał wychodzącego z bramki Majchrowicza. Iworyjczyk ustalił wynik spotkania na 4:1.

Lech Poznań – Radomiak Radom 4:1 (1:0)

Ishak 45′, 62′, Pablo Rodriguez 52′, Agnero 89′ – Balde 73′

POLECAMY TAKŻE