Jan Urban nie popada w euforię. „Jest wiele do poprawy”

Polska zremisowała 1:1 z Holandią w wyjazdowym meczu eliminacji do mistrzostw świata 2026. Jan Urban zaraz po ostatnim gwizdku stanął przed kamerą stacji telewizyjnej TVP Sport i ocenił swój debiut w roli selekcjonera drużyny narodowej.

Jan Urban
Obserwuj nas w
Rene Nijhuis / Alamy Na zdjęciu: Jan Urban

Holandia – Polska 1:1. Urban po debiucie: Były dobre momenty

W piątkowy wieczór reprezentacja Holandii podejmowała na własnym stadionie Polskę w meczu eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. Mimo że gospodarze zdecydowanie lepiej rozpoczęli dzisiejsze zawody, dominując naszych rodaków, to przyjezdni znad Wisły ostatecznie wywalczyli bardzo cenny remis. Pojedynek na De Kuip w Rotterdamie zakończył się bowiem wynikiem 1:1 – w 28. minucie do siatki trafił Denzel Dumfries, natomiast w 80. minucie pięknego gola strzelił Matty Cash.

Jan Urban zaraz po ostatnim gwizdku przed kamerą stacji „TVP Sport” ocenił swój debiut w roli selekcjonera drużyny narodowej. – Były dobre momenty, a z wyniku bez wątpienia możemy być zadowoleni. Mimo wszystko jest dużo do poprawy. Wiedzieliśmy, że w wielu fazach meczu będziemy zdominowani przez Holendrów i naszymi szansami są kontrataki. Zaobserwowałem momenty, gdy fajnie wychodziliśmy z szybkim atakiem, ale brakowało tego ostatniego podania – powiedział opiekun ekipy Biało-Czerwonych.

POLECAMY TAKŻE

Nie mam żadnych pretensji do zawodnika, kiedy ryzykuje. Mówiłem, że musimy być odważni. Tak trzeba grać. Natomiast miałem trochę zastrzeżeń do gry formacji defensywnej. Chodziło o to, iż nie wychodziliśmy do zawodnika z piłką. Mogliśmy to robić bardziej agresywnie, być bardziej skoordynowani. Rozumiem te błędy, bo jest nowy selekcjoner, są nowi zawodnicy i na razie nie wszystko się zazębia. Co więcej, na tle takiego przeciwnika nie jest to łatwe do realizacji – przyznał selekcjoner reprezentacji Polski.

Osiągnęliśmy dobry rezultat na trudnym terenie, ale musimy jak najszybciej zapomnieć o tym meczu. Na pewno będziemy go dogłębnie analizować, lecz dopiero po tym drugim niedzielnym spotkaniu przeciwko Finlandii. W tej chwili skupiamy się na kolejnym pojedynku, bo to jest kluczowy mecz. To będzie zupełnie inna potyczka – zakończył były trener Górnika Zabrze. Przypomnijmy, że już w najbliższą niedzielę, 7 września o godzinie 20:45 nasi rodacy zmierzą się z Finami w bardzo ważnym starciu na Stadionie Śląskim.