FC Barcelona zbliża się do sfinalizowania jednego z najgłośniejszych transferów tego lata. W jednym z ostatnich wywiadów Deco niechcący potwierdził plany klubu dotyczące sprowadzenia Nico Williamsa z Athleticu Bilbao, a przynajmniej tak sugeruje znany dziennikarz Gerard Romero.
W wywiadzie, który momentalnie obiegł internet, dyrektor sportowy wspomniał, że drużyna może grać z Williamsem w systemie bez klasycznej dziewiątki. Ta wypowiedź zabrzmiała jakby sprowadzenie skrzydłowego Bilbao było absolutnym priorytetem Blaugrany. Dopiero po chwili Deco skorygował swoje słowa, sugerując, że transfer jest wciąż w fazie negocjacji i pod uwagę brany jest również Luis Diaz.
REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
Williams ponownie imponował formą w sezonie 2024/2025, notując 15 goli i 11 asyst w 42 meczach. Jednak mimo tego przez długi czas pozostawał poza listą życzeń Barcelony. Klub uznał, że piłkarz w ubiegłym roku przegapił okazję na transfer do Katalonii i lepiej skupić się na innych celach.
W związku z tym na radarze Barcy znalazł się Luis Diaz z Liverpoolu. Kolumbijczyk stał się faworytem Joana Laporty i Deco, ale ostatnie dni wywróciły wszystkie plany do góry nogami. Teraz znów wszystko wskazuje na to, że Duma Katalonii w pełni skupia się na sprowadzeniu Nico Williamsa.
