Lewandowski tylko jako rezerwowy w El Clasico
FC Barcelona szykuje się na jedno z najważniejszych spotkań sezonu. W niedzielę podopieczni Hansiego Flicka zmierzą się z Realem Madryt w El Clasico, które może przesądzić o losach mistrzostwa. Według informacji „Sportu”, niemiecki szkoleniowiec zamierza postawić na ten sam skład, który zagrał przeciwko Interowi w Lidze Mistrzów.
Flick ma szansę zapisać się w historii – żaden trener nie wygrał czterech Klasyków w jednym sezonie. Dlatego mimo sugestii o możliwych roszadach, zamierza zaufać sprawdzonym nazwiskom. Alejandro Balde wraca po kontuzji, ale brak rytmu meczowego sprawia, że usiądzie na ławce. Na bokach obrony mają zagrać Gerard Martin i Eric Garcia, a duet środkowych stoperów utworzą ponownie Inigo Martinez i Pau Cubarsi.
W środku pola Flick stawia na żelazne trio: Frenkie de Jong, Pedri i Dani Olmo. Choć Fermin Lopez był rozważany jako alternatywa, szczególnie po ostatnich dobrych występach, Olmo ma zachować miejsce w wyjściowym składzie.
Największym dylematem pozostaje obsada środka ataku. Robert Lewandowski jest dostępny, ale po urazie nie odzyskał pełnej formy. Jego występ z Interem był krótki i pozbawiony dynamiki, dlatego to Ferran Torres ma rozpocząć mecz u boku Lamine Yamala i Raphinhi. Torres prezentuje lepszą dyspozycję fizyczną i ma być ofensywnym motorem zespołu.
Barcelona wierzy, że to ustawienie pozwoli przedłużyć zwycięską serię z Realem i postawić decydujący krok w walce o tytuł mistrza Hiszpanii.
Zobacz również: Lamine Yamal blisko porozumienia z Barceloną. Klub wykorzysta nowy przepis La Ligi
Komentarze