Legia Warszawa pokonała Lincoln Red Imps
W jednym z czwartkowych meczów 6. kolejki rozgrywek Ligi Konferencji Europy zobaczyliśmy w akcji Legię Warszawa. Tego dnia podopieczni Inakiego Astiza przed własną publicznością podejmowali Lincoln Red Imps. Dla stołecznego zespołu był to ostatni mecz w tegorocznej edycji europejskich pucharów. Kiepska postawa w poprzednich meczach sprawiła, że Wojskowi już tydzień temu stracili nawet matematyczne szanse, aby powitać wiosną Conference League.
Rywalizacja na Łazienkowskiej od pierwszych minut układała się po myśli gospodarzy. Legia Warszawa totalnie zdominmowała Lincoln Red Imps, nie pozwalając rywalowi na zbyt wiele. W 21. minucie podopieczni Inakiego Astiza mogli cieszyć się z prowadzenia. Na listę strzelców wpisał się bowiem Antonio Colak. Trafienie Chrowata było jednym tego typu akcentem w pierwszej połowie. Kibice zgromadzeni na obiekcie i przed ekranami telewizorów obejrzeli tylko jednego gola.
W drugiej odsłonie gra nie uległa zmianie. Legia Warszawa była dominującą stroną i w 62. minucie podwyższyła rezultat meczu za sprawą Bartosza Kapustki.
To nie był koniec strzelania na Łazienkowskiej, ponieważ chwilę później do siatki trafił Mileta Rajović.
W końcówce gola na 4:0 strzelił Wahan Biczachczjan, ale nie było to ostatnie trafienie tego dnia. Goście zdołali jeszcze strzelić kontaktowego gola, a szczęśliwcem okazał się Tjay De Baar. Wojskowi tym samym odnieśli okazałe zwycięstwo na pożegnanie z europejskimi pucharami.
Legia Warszawa zakończyła już swoje zmagania w 2025 roku. Wojskowi mają za sobą niezwykle trudny etap, ponieważ zeszli na przerwę zimową na miejscu spadkowym PKO Ekstraklasy. Wkrótce jednak stołeczny zespół ma rozpocząć nowy rozdział. A będzie nim zatrudnienie Marka Papszuna.
Legia Warszawa – Lincoln Red Imps 4:1
Colak (21′), Kapustka (62′), Rajović (70′), Biczachczjan (83′) – De Baar (89′)










