Ferran Torres nietykalny w Barcelonie. Saudyjczycy obeszli się smakiem
Ferran Torres znalazł się ostatnio w ogniu krytyki po słabym występie w meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Chelsea a Barceloną, zakończonym wynikiem 3:0 dla londyńczyków. 25-letni skrzydłowy zmarnował kilka znakomitych okazji, co wywołało falę niezadowolenia zarówno wśród kibiców, jak i ekspertów. Mimo tego Hansi Flick nadal darzy swojego zawodnika dużym zaufaniem oraz nie zamierza rezygnować z jego usług, podkreślając, że wciąż widzi w nim ważny element formacji ofensywnej drużyny Dumy Katalonii.
Jak ujawnił hiszpański portal „ElNacional.cat”, Torres mógł opuścić Barcelonę już podczas ostatniego letniego okienka transferowego. Do klubu z Camp Nou wpłynęła bowiem oferta opiewająca na 60 milionów euro, złożona przez jeden z zespołów z Arabii Saudyjskiej. Sam piłkarz mógł liczyć na ogromny kontrakt pod względem finansowym, jednak propozycja została odrzucona na wyraźne życzenie wspomnianego wyżej Flicka, który nie wyobrażał sobie budowy drużyny bez 25-latka.
Niemiecki szkoleniowiec planuje opierać swój projekt na 53-krotnym reprezentancie Hiszpanii, który w obecnym sezonie zdobył już 9 bramek i zanotował 1 asystę w 16 meczach. Niewykluczone jednak, że Saudyjczycy wrócą z kolejną ofertą zimą lub latem. Decyzja Hansiego Flicka raczej się nie zmieni, a Torres, mający w CV również Valencję oraz Manchester City, pozostaje ważnym ogniwem Blaugrany.









