Raków Częstochowa może stracić zawodnika. Klub z Bundesligi pytał o pomocnika

Raków Częstochowa latem sprowadził Tomasza Pieńkę z Zagłębia Lubin. Jak ujawnił Artur Sobiech w rozmowie z Weszło.com, pomocnik wzbudził zainteresowanie FC Koln.

Marek Papszun
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Marek Papszun

Tomasz Pieńko przyciągnął uwagę FC Koln

Raków Częstochowa w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy rozczarowuje i aktualnie zajmuje 11. miejsce w tabeli. Piłkarze Marka Papszuna spisują się jednak solidnie w fazie ligowej Ligi Konferencji, gdzie pokonali Universitatea Craiova (2:0) i zremisowali z Sigmą Ołomuniec (1:1).

Latem szeregi klubu z Jasnej Góry zasilił Tomasz Pieńko, za którego według mediów zapłacono 1,7 mln euro z Zagłębia Lubin. W obecnej kampanii 21-letni pomocnik rozegrał już 14 meczów, zdobył dwie bramki i dorzucił cztery asysty. Pieńko imponuje także w reprezentacji Polski do lat 21. W październikowym meczu przeciwko Szwecji skompletował hat-tricka.

Okazuje się, że młody pomocnik wzbudził także zainteresowanie zagranicznych klubów. W rozmowie z Weszło.com Artur Sobiech przekazał, że o Pieńkę pytało FC Koln. Niemiecki zespół jest rewelacją tego sezonu w 1. Bundeslidze, zajmując solidną 6. lokatę. W zespole Lukasa Kwasnioka występuje Jakub Kamiński.

Mój przyjaciel z Hannoveru Konstantin Rausch, pracujący obecnie w dziale sportowym w FC Koeln, pytał mnie jakiś czas temu o opinię na temat dwóch Polaków – Kuby Kamińskiego i Tomasza Pieńki – ujawnił Sobiech.

 Znam Kubę doskonale i wiem, że ma ogromne możliwości. Uważałem, że lepiej wkomponowałby się do Kolonii niż miało to miejsce w Wolfsburgu, więc gorąco go poleciłem. Później dostałem informację zwrotną, że Kuba był jednym z trzech najlepszych zawodników w okresie przygotowawczym, a teraz dobrą grę kontynuuje w lidze, zdobywając bramki. Nic, tylko się cieszyć, że mogłem dołożyć do tego swoją opinią malutką cegiełkę – dodał.

POLECAMY TAKŻE