Jaka przyszłość Pululu? Zainteresowanie z niespodziewanego kierunku! [NASZ NEWS]

Afimico Pululu stanie niedługo przed decyzją co dalej. Napastnikowi Jagiellonii latem kończy się umowa, a chętnych nie brakuje. Z ustaleń goal.pl wynika, że zainteresował się nim bardzo znany klub, hegemon na swoim kontynencie.

Afimico Pululu
Obserwuj nas w
SOPA Images Limited/Alamy Na zdjęciu: Afimico Pululu

Świetny strzał Jagiellonii

Sprowadzenie Afimico Pululu było ze strony Jagiellonii strzałem w dziesiątkę. Reprezentant DR Kongo sprawdził się w Białymstoku znakomicie, a zwieńczeniem tego była korona króla strzelców Ligi Konferencji UEFA w poprzedniej edycji.

W tym sezonie Pululu też strzela gole, zarówno w lidze, jak i w pucharach. Licząc wszystkie rozgrywki to 22 występy, 10 goli i 2 asysty. A jego ogólny dorobek w Jagiellonii to 109 meczów, 45 goli i 11 asyst. Od dłuższego czasu inne kluby czynią zakusy na tego piłkarza, ale nikt do tej pory nie wyrwał go z Białegostoku.

Już zimą może podpisać umowę

Wkrótce sytuacja zmieni się jednak diametralnie, bo piłkarzowi latem kończy się kontrakt. W związku z tym już zimą może rozmawiać z innymi klubami, ba, mógłby nawet podpisać umowę obowiązującą od lata. Oczywiście, Jagiellonia też proponuje prolongatę, ale o to łatwo nie będzie.

Tym bardziej, że przybywa zainteresowanych. Z najnowszych informacji goal.pl wynika, że pojawił się kolejny chętny. To afrykański gigant, czyli egipski Al Ahly. To klub dominator nie tylko w swoim kraju, ale i na całym kontynencie.

12 razy wygrywali Ligę Mistrzów

Al Ahly aż 45 razy zdobywał mistrzostwo Egiptu. Do tego dorzucił 39 triumfów w pucharze tego kraju, aż dwanaście razy wygrywał też afrykańską Ligę Mistrzów.

Jak słyszymy w Egipcie, Al Ahly rozpatrywałby sprowadzenie Pululu zimą, a jak się nie uda, to latem. Ten pierwszy przypadek byłby zdecydowanie trudniejszy, bo wymagałby porozumienia z Jagiellonią, a trudno sobie wyobrazić, aby polski klub zgodził się na odejście tak cennego piłkarza w połowie sezonu.

Płacą bardzo dobrze

Z ciekawości sprawdziliśmy jednak jaki jest rekord transferowy Al Ahly. Okazuje się, że to 4,35 mln euro, wydane na Husseina El-Shahata kilka lat temu. W sumie sześć razy w swojej historii obecny wicelider egipskiej ekstraklasy płacił za piłkarza co najmniej 2 mln euro.

Natomiast opcja lato 2026 jest realniejsza, bo nie wymagałaby zgody Jagiellonii, a „tylko” samego piłkarza. Jedno jest pewne: Al Ahly proponuje piłkarzom bardzo wysokie kontrakty i pod tym względem mocno mogłoby przebić polskie kluby. Od niedawna trenerem jest tam znany Duńczyk Jess Thorup.

Tylko u nas