Szwecja pod presją. Selekcjoner zapytany o Polaka

Szwecja w pierwszym meczu baraży o udział w Mistrzostwach Świata 2026 zmierzy się z Ukrainą. W ewentualnym finale czeka ją pojedynek z Polską lub Albanią. Na wyniki losowania zareagował Graham Potter. Selekcjoner Blågult rozmawiał z portalem Meczyki.pl. Nie zabrakło tematu Jakuba Modera.

Graham Potter (Szwecja - Słowenia)
Obserwuj nas w
SPP/ SIPA USA/ PressFocus Na zdjęciu: Graham Potter (Szwecja - Słowenia)

Szwecja przed trudnym wyzwaniem

Najpierw Ukraina, a następnie Polska lub Albania – taką drogę musi przebyć Szwecja, by awansować na przyszłoroczne Mistrzostwa Świata. Pierwsze spotkanie ekipa Blågult rozegra na wyjeździe, a finał, w którym mogą czekać Biało-Czerwoni, najprawdopodobniej odbędzie się na Strawberry Arena w Solnie. Graham Potter, selekcjoner Tre Kronor, w rozmowie z portalem Meczyki.pl wypowiedział się na temat wyników losowania:

– Wszystkie drużyny są w takiej samej sytuacji. To zawsze jest wyzwanie, gdy grasz z dumnymi reprezentacjami narodowymi. Nasze zadanie to odpowiednie przygotowanie się, przed nami sporo czasu do baraży, ale zleci on bardzo szybko – przyznał były trener Brightonu, Chelsea i West Hamu.

– Przed nami bardzo trudny mecz z Ukrainą – do tego się możemy teraz przygotować. Jeśli wygramy, zagramy kolejny mecz – to będzie bardzo ekscytujące, ale i bardzo trudne wyzwanie. Teraz przede mną podróż po Europie, by pooglądać piłkarzy, z niektórymi porozmawiać i przygotować nasz zespół do baraży – dodał Potter.

Selekcjoner Szwecji został zapytany także o Jakuba Modera, swojego byłego podopiecznego:

– Śledzę jego karierę i obserwowałem jego rehabilitację, wiem, że ma za sobą długą, skomplikowaną kontuzję, a jego powrót się opóźniał, co zdarza się przy tego typu urazach. To naprawdę bardzo dobry piłkarz i człowiek – przyznał 50-latek, który z polskim pomocnikiem współpracował w Brightonie.

POLECAMY TAKŻE