W poniedziałek Brazylia zmierzy się w ⅛ finału Mistrzostw Świata z Koreą Południową. Canarinhos są murowanymi faworytami, jednak o rywalu wypowiadają się z respektem. Podczas konferencji prasowej przed meczem, drużynę z Azji skomplementował Thiago Silva.
- Brazylia w poniedziałek zmierzy się w 1/8 finału z Koreą Południową
- Canarinhos są faworytem, jednak nie chcą zlekceważyć rywala
- Thiago Silva na konferencji prasowej docenił postawę Korei na mundialu w Katarze
Brazylijczycy nie zlekceważą Korei Południowej
Reprezentacja Brazylii zgodnie z przewidywaniami fazę grupową zakończyła na pierwszym miejscu. W ⅛ finału trafiła na Koreę Południową, która awans wywalczyła rzutem na taśmę, dzięki wygranej w spotkaniu z Portugalią. Zwycięski gol padł wówczas już w doliczonym czasie gry. Tym samym drużyna z Azji przeskoczyła w tabeli Urugwaj, który pożegnał się z turniejem.
Canarinhos wskazywani są jako wyraźny faworyt poniedziałkowego meczu, jednak nie zamierzają zlekceważyć swojego rywala. Thiago Silva podczas konferencji prasowej przed spotkaniem ⅛ skomplementował Koreę Południową.
– Ten mecz będzie bardzo trudny. Zdajemy sobie sprawę z jakości Korei, to drużyna, która lubi mieć piłkę i grać odważnie. Musimy postarać się o wytrącenie im argumentów i wywalczyć awans ciężką pracą. Nasz ostatni mecz przeciwko nim (w czerwcu Brazylia wygrała aż 5:1) nie ma żadnego znaczenia. Mogę jedynie powiedzieć, że będziemy przygotowani. Na ten moment jesteśmy gotowi fizycznie, żeby stawić czoła Korei. Oni wyszli z bardzo trudnej grupy i powinniśmy podejść do nich z respektem – stwierdził doświadczony defensor.
Brazylia do rywalizacji z Koreą Południową przystąpi po porażce w ostatnim meczu fazy grupowej z Kamerunem. Nie miała ona jednak wpływu na końcowy układ tabeli.
Czytaj też: Polska tłem dla mistrza świata. Zaskakujące noty we Francji
Komentarze