Niemcy w niedzielę zmierzą się z reprezentacją Hiszpanii. Ewentualna porażka oznaczać będzie dla nich odpadnięcie z turnieju. Świadomość trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźli, mają piłkarze, a w szczególności Julian Brandt. Reprezentant Niemiec odniósł się do meczu z Hiszpanią w niewybrednych słowach.
- Niemcy nie mogą w niedzielę przegrać z Hiszpanią, jeśli nie chcą odpaść z mundialu w Katarze
- Faworytem niedzielnego spotkania są podopieczni Luisa Enrique
- Reprezentanci Niemiec mają świadomość powagi sytuacji
Reprezentanci Niemiec w ogniu krytyki ze strony kibiców
Reprezentacja Niemiec potężnie utrudniła sobie awans do fazy pucharowej mundialu w Katarze przegrywając pierwszy mecz z Japonią1:2. Podopieczni Hansiego Flicka zdawali się mieć spotkanie pod kontrolą, jednak błędu defensywy w drugiej połowie kosztowały ich utratę dwóch bramek w i efekcie tego porażkę.
Sprawiło to, że Die Mannschaft nie mogą już pozwolić sobie na przegraną w starciu z rozpędzonymi Hiszpanami. Świadomość powagi sytuacji ma Julian Brand, który w niewybrednych słowach skomentował sytuację swojej drużyny.
– Jesteśmy w gównianej sytuacji – stwierdził zapytany o to przez dziennikarzy.
W poprzednim meczu bezpośrednim, w 2020 roku, Hiszpania wygrała z Niemcami aż 6:0. Tamten rezultat zdaniem reprezentanta Niemiec nie będzie miał wpływu na niedzielne spotkanie.
– Nie sądzę, żeby wynik tamtego meczu miał jakiekolwiek znaczenie – skomentował.
Rozgoryczenie fanów niemieckiej drużyny rozumie Kai Havertz. Pomocnik kadry naszych zachodnich sąsiadów również odniósł się do niedzielnego meczu.
– Jestem w stanie zrozumieć negatywną atmosferę wśród naszych kibiców. Wiele ludzi mocno nas teraz krytykuje. Jesteśmy tego świadomi. Podobnie jak na poprzednim turnieju, nie czujemy pełnego wsparcia ze strony naszego narodu – stwierdził Havertz.
Niemcy zagrają z Hiszpanią w niedzielę o godzinie 20:00. Ewentualna wygrana La Furia Roja zapewni jej awans do fazy pucharowej.
Przeczytaj też: Hansi Flick pod wrażeniem gry reprezentacji Hiszpanii
Komentarze