Kamil Glik: ciężko cieszyć się po porażce, ale dzisiaj mamy taki słodko-gorzki wieczór

Kamil Glik
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Kamil Glik

Kamil Glik tuż po ostatnim gwizdku w meczu Polska – Argentyna zabrał głos nt. środowego spotkania. Reprezentacja “Biało-Czerwonych” co prawda przegrała 0:2 z zespołem “Albiceleste”, ale mimo porażki awansowała do 1/8 finału MŚ 2022, gdzie w niedzielę zagra z Francją.

  • Polacy w fazie pucharowej mundialu 2022 zmierzą się z Francuzami
  • Kamil Glik uważa, że mecz przeciwko Argentynie był specyficzny
  • Doświadczony stoper jest jednak zadowolony z osiągnięcia celu

“Zrobiliśmy coś, co od wielu lat się nie udawało”

Reprezentacja Polski po 36 latach wreszcie wyszła z grupy na mistrzostwach świata. “Biało-Czerwoni” uplasowali się na drugim miejscu w tabeli grupy C, dzięki czemu zapewnili sobie przepustkę do play-offów mundialu w Katarze. Na podopiecznych Czesława Michniewicza w 1/8 finału czeka wymagający rywal, jakim na pewno będzie reprezentacja Francji (04.12, godz. 16:00). Kamil Glik przyznał, że dzisiejszy wieczór ma słodko-gorzki smak, ponieważ ciężko jest cieszyć się z porażki, ale należy docenić awans do dalszej fazy tego niezwykle prestiżowego turnieju.

Głowa spuszczona, a to chyba czas na radość? – zapytał Kamila Glika reporter “TVP Sport”, Szymon Borczuch. – Głowa spuszczona na pewno ze zmęczenia, bo dzisiaj bardzo dużo biegaliśmy za piłką. Był to specyficzny mecz, ciężko cieszyć się po porażce, ale dzisiaj mamy taki słodko-gorzki wieczór. Nigdy nie jest fajnie przegrywać, jednak ostateczny cel osiągnęliśmy, a to jest najważniejsze – odpowiedział dziennikarzowi Telewizji Polskiej środkowy obrońca.

  • Sprawdź również:
Czesław Michniewicz: w pełni zasłużyliśmy na awans
Czesław Michniewicz

Reprezentacja Polski przegrała z Argentyną 0:2 w meczu w ramach trzeciej kolejki fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze, ale mimo porażki zameldowała się w 1/8 finału mundialu, gdzie zmierzy się z Francją. Po tym spotkaniu głos zabrał Czesław Michniewicz. Czesław Michniewicz na gorąco udzielił wywiadu po spotkaniu z Argentyną Selekcjoner reprezentacji Polski uważa, że jego

Czytaj dalej…

Na pewno nie było łatwo, dzisiejsze spotkanie było bardzo ciężkie. Graliśmy przecież przeciwko drużynie, która jest jednym z głównych faworytów do zdobycia mistrzostwa świata. W takich spotkaniach też trzeba mieć troszkę szczęścia, a nam ono dziś dopisało. Awansowaliśmy i trzeba przygotować się do niedzielnego meczu, który będzie równie ciężki – dodał Kamil Glik.

Wiedzieliśmy, że nie będziemy mieli zbyt dużego posiadania piłki. Oczywiście druga połowa wyglądała całkiem inaczej, bo też mieliśmy sygnały z ławki. Wiedzieliśmy, jak ten drugi mecz się toczy. Spotkanie z Argentyną było specyficzne pod wieloma względami. Zrobiliśmy coś, co od wielu lat się nie udawało, dlatego jest na pewno ta radość, choć słodko-gorzka, jak wcześniej powiedziałem. Myślę, że jutro przyjdzie większe zadowolenie z tego sukcesu, bo ciężko cieszyć się z przegranego meczu – zakończył stoper Benevento Calcio.

Komentarze