Maignan błyszczy, ale negocjacje utknęły w martwym punkcie
Mike Maignan rozgrywa znakomity sezon i wielokrotnie ratował Milan w kluczowych momentach. W ostatnich tygodniach obronił rzut karny Paulo Dybali w meczu z Romą i kolejny przeciwko Interowi, który zapewnił Rossonerim zwycięstwo 1:0 w derbach. Jego interwencje, refleks i pewność w bramce sprawiają, że włoskie media nazywają go „panterą ze skrzydłami”.
Mimo doskonałej formy, rozmowy o przedłużeniu kontraktu pozostają trudne. Latem Chelsea była gotowa zrobić wszystko, by sprowadzić Maignana, ale Milan zdecydował się go zatrzymać. Klub wiedział jednak, że ryzykuje, bo umowa bramkarza wygasa w czerwcu, a wcześniejsze nieporozumienia w trakcie negocjacji ostudziły relacje między stronami.
Francuz, który uchodzi za jednego z najlepszych golkiperów na świecie, wciąż nie podjął decyzji dotyczącej swojej przyszłości. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, Milan może stracić go bez kwoty odstępnego, co byłoby poważnym ciosem dla drużyny i finansów klubu.
W Mediolanie wciąż liczą na pozytywne zakończenie tej sagi, ale pomału tracą nadzieje. Przedłużenie kontraktu Maignana byłoby dla Rossonerich ogromnym sukcesem, jak podkreślają włoskie media, „bezcennym” ruchem, który zagwarantowałby spokój na kluczowej pozycji na wiele lat.
Zobacz również: Messi z nowym rekordem. Argentyńczyk zrównał się z Puskasem









