Zespół Szymona Marciniaka ma za sobą bardzo skomplikowany, acz udany finał Mistrzostw Świata w Katarze. Były arbiter główny, który ma za sobą prowadzenie imprezy tej rangi w 2014 roku uważa, że Polak zanotował najlepszy sędziowski występ w historii.
- Szymon Marciniak jest bardzo chwalony za poprowadzenie finału Mistrzostw Świata w Katarze
- To był bardzo skomplikowany mecz, ale polski zespół świetnie sobie z nim poradził
- Howard Webb uważa wręcz, że Polak zanotował najlepszy sędziowski występ w historii
Webb: występ Marciniaka najlepszy w historii
Dopiero seria rzutów karnych wyłoniła zwycięzcę wielkiego finału Mistrzostw Świata w Katarze. Ostatecznie to reprezentacja Argentyny z Lionelem Messim na czele sięgnęła po pierwszy tytuł mistrzowski od 36 lat. Po dogrywce na tablicy wyników widniał rezultat 3:3. Reprezentanci Francji zdecydowanie gorzej wykonywali jednak “jedenastki” i utracili tytuł zdobyty przed czterema laty.
To było bardzo intensywne i skomplikowane spotkanie, patrząc z perspektywy arbitra. Szymon Marciniak i jego zespół zbierają jednak generalnie świetne recenzje, mimo że Polak podyktował aż trzy rzuty karne. Jedynie pierwsza decyzja nie jest oceniana jednoznacznie. Znany dziennikarz, Pierce Morgan, uważa, że nie doszło w tej sytuacji do faulu Ousmane’a Dembele na Angelu Di Marii.
Howard Webb nie mógł się z kolei nachwalić Marciniaka. Dodajmy, że Anglik miał okazję prowadzić finał Mistrzostw Świata w 2010 roku.
– To był najlepszy sędziowski występ w historii mistrzostw świata. Jestem taki dumny! Szymon był fantastyczny. Ale na wielkie brawa zasłużył cały sędziowski zespół, bo na przykład decyzje co do spalonych w kluczowych momentach, jak choćby przy trzecim golu, były świetne. To był wspaniały występ polskich arbitrów, a co do Szymona, to podkreślę to jeszcze raz, top! – napisał Webb w SMS-ie do dziennikarza portalu WP Sportowe Fakty.
Marciniak został pierwszym polskim sędzią głównym, który poprowadził finał mistrzostw świata.
Zobacz też: MŚ 2022. Rozdano indywidualne nagrody; Messi na szczycie.
Komentarze