Szczęsny przedstawił gorzką prawdę o reprezentacji Polski. “Robimy sobie więcej krzywdy niż dobrego”

Wojciech Szczęsny
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny udzielił ciekawego wywiadu TVP Sport, w ktorym tłumaczył, dlaczego gra reprezentacji Polski z Meksykiem wyglądała jak wyglądała. Reprezentant Polski dał do zrozumienia, że Biało-czerwoni nie potrafią rozgrywać piłki od tyłu, a ponadto nie są na odpowiednim poziomie technicznym.

  • Wojciech Szczęsny podtrzymał narrację: jesteśmy słabi z piłką przy nodze
  • Polski wywiad udzielił interesującego wywiadu TVP Sport
  • Doświadczony zawodnik zabrał głos przed spotkaniem Polska – Arabia Saudyjska

Szczęsny złagodził oczekiwania względem gry Biało-czerwonych

Wojciech Szczęsny z jednej strony może być zadowolony po spotkaniu z Meksykiem, bo zachował czyste konto. Z drugiej jednak reprezentacja Polski nie wygrała meczu z El Tri, chociaż była blisko. Doświadczony zawodnik przedstawił swoją opinię na temat gry polskiej drużyny.

W powszechnej opinii Biało-czerwoni mają kłopot z atakiem pozycyjnym, a przede wszystkim z rozgrywaniem piłki od tyłu. Szczęsny dał do zrozumienia, że taki styl gry nie jest w DNA reprezentacji Polski.

Moglibyśmy wiele razy spróbować zagrać od tyłu. Tylko, że gdybyśmy dwa razy tę piłkę strcili i stracili dwie bramki, to nie wiem, czy ktokolwiek byłby zadowolony – mówił bramkarz Juventus w rozmowie z TVP Sport.

My gramy słabo od tyłu. Robimy sobie więcej krzywdy, grając od tyłu, niż dobrego. Nie mamy tego w sobie. Nie jesteśmy na tyle dobrze przygotowani technicznie z tyłu. Mamy świetnych zawodników z przodu, ale tę piłkę trzeba doprowadzić do ataku, żeby móc budowac piękne akcje od tyłu. W takich sytuacjach wybiera się najprostsze środki – dodał Szczęsny.

Reprezentacja Polski w sobotę zagra mecz o wszystko z Arabią Saudyjską w walce o awans do 1/8 finału mistrzostw świata. Spotkanie zacznie się o 14:00.

Czytaj więcej: Michniewicz: nie powiem nic na ten temat, bo później jest to opacznie odbierane

Komentarze