Holandia zabójczo skuteczna w starciu z Senegalem [WIDEO]

Cody Gakpo w starciu z rywalami
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Cody Gakpo w starciu z rywalami

Zwycięstwem 2:0 pierwsze spotkanie na mundialu zakończyli Holendrzy. Oranje długo męczyli się z reprezentacją Senegalu, która oddała więcej celnych strzałów na bramkę Nopperta. Ich defensywę przełamał wreszcie Gakpo, a w doliczonym czasie wynik na 2:0 ustalił Klaassen.

  • Ani jednego celnego strzału nie udało się oddać Holendrom w pierwszej połowie
  • Senegal był stroną groźniejszą, jednak brakowało mu skuteczności
  • Gola na 1:0 strzelił w 85 minucie Cody Gakpo
  • Wynik na 2:0 ustalił w doliczonym czasie Davy Klaassen

Mierna pierwsza połowa

Jedynie jęk zawodu skwitował w 19 minucie akcję, po której reprezentacji Holandii powinna objąć prowadzenie. Frenkie de Jong zbyt długo zwlekał jednak z oddaniem strzału i zdecydowanie wykonał o jeden drybling za wiele. Była to najlepsza okazja Oranje w pierwszej połowie na strzelenie gola. 

Senegal takową miał w 25 minucie, kiedy próbował Ismaila Sarr, jednak jego strzał został zablokowany. Zdecydowanie zbyt mało jednak celnych strzałów i groźnych akcji oglądaliśmy w trakcie pierwszej połowy meczu Senegalu z Holandią.

Słabo na tle rywali wyglądał Matthijs de Ligt, który był bardzo niepewny w swoich interwencjach i często popełniał błędy. Pod bramką rywala Holendrom brakowało natomiast zdecydowania, a większość ofensywnych zawodników podejmowała złe decyzje w fazie finalizacji akcji.

Gakpo bohaterem Holendrów

Po zmianie stron gra Oranje wciąż się nie kleiła, dlatego Louis van Gaal zdecydował się wprowadzić na boisko powracającego po kontuzji Memphisa Depaya. W 65 minucie znakomitym refleksem popisał się golkiper Holendrów, który zatrzymał groźny strzał, który oddał Dia.

W 73 minucie Noppert znów stanął na wysokości zadania, interweniując tym razem po strzale Idrissy Gueya. Po 75 minutach Oranje wciąż nie mieli na koncie nawet jednego celnego uderzenia. Im bliżej było końca regulaminowego czasu gry, tym większy chaos wkradał się w poczynania Holendrów. W ostatnich minutach udało im się jednak przeprowadzić wreszcie skuteczną akcję.

Chwila nieuwagi kosztowała w 85 minucie Senegal stratę bramki. Znakomite dośrodkowanie w pole karne posłał Frenkie de Jong, do którego wyskoczył zza obrońców Cody Gakpo. Zawodnik PSV ubiegł Mendy’ego i głową wbił piłkę do bramki, zapewniając upragnione prowadzenie.

W dziewiątej minucie doliczonego czasu zabójczy kontratak przeprowadziła Holandia. Zza pola karnego uderzył Depay, a jego strzał do boku sparował Mendy. Do piłki dopadł jednak Klaassen, a golkiper Senegalu nie zdołał już dobitki obronić.

Senegalczycy mogą pluć sobie w brodę, bo wykreowali więcej okazji bramkowych i przeważali nie tylko w statystykach, lecz również na boisku. Tego wieczoru musieli jednak uznać wyższość rywali.

Komentarze