Michniewicz dla TVP Sport: kwota premii precyzyjnie nie została określona

Czesław Michniewicz
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz czwartek 8 grudnia poświęcił na aktywność medialną. Z samego rana selekcjoner reprezentacji udzielił wywiadu Bogdanowi Rymanowskiemu na antenie Radia Zet. Tymczasem wieczorem w audycji “Oko w oko” na TVP Sport opiekun Biało-czerwonych rozmawiał z Jackiem Kurowskim. Poruszone zostały tematy związane z podziałem słynnej już premii za awans do 1/8 finału, czy defensywnego nastawienia piłkarzy w trakcie mundialowych meczów.

  • Czesław Michniewicz udzielił drugiego wywiadu po powrocie reprezentacji Polski z mistrzostw świata w Katarze
  • 52-latek starał się na każdy temat zabrać głos
  • Ze strony Jacka Kurowskiego nie brakowało pytań o zachowawczą grę Biało-czerwonych, czy podział premii

Michniewicz nie zamierza rezygnować

Czesław Michniewicz objął stery nad reprezentacją Polski, zastępując Paulo Sousę w styczniu tego roku. Obecny kontrakt 52-latka z Polskim Związkiem Piłki Nożnej obowiązuje do końca grudnia. W teorii Michniewicz zrealizował wszystkie cele, jakie przed nim postawiono, bo wywalczył awans na mistrzostwa świata, utrzymał Biało-czerwonych w Dywizji A w Lidze Narodów UEFA, a także na katarskim mundialu prowadzony przez byłego trenera Legii Warszawa zespół wyszedł z grupy. Mimo wszystko nie milkną spekulacje nad losem selekcjonera.

Michniewicz przede wszystkim jest krytykowany przez swoich przeciwników za defensywną grę. Niemniej trzeba zaznaczyć, że cel uświęca środki i dzięki konsekwentnej i przede wszystkim uważnej postawie Biało-czerwoni znaleźli się po raz pierwszy od 36 lat w fazie pucharowej na mundialu. Była to bez wątpienia nowość dla tak doświadczonych zawodników, jak: Kamil Glik, Grzegorz Krychowiak, czy Robert Lewandowski, co było zasługą mimo wszystko 52-letniego trenera.

Rozmowa opiekuna polskiej ekipy z Jackiem Kurowskim zaczęła się od tematu premii. Selekcjoner jednoznacznie stwierdził, że konkretna kwota nie została przedstawiona przez premiera Mateusza Morawieckiego.

Kwota premii nie została precyzyjnie określona. Pojawiały się propozycje ze strony zawodników. Premier jednak żadnej kwoty nie zadeklarował. Do meczu z Argentyną w ogóle tym nie żyliśmy. Mieliśmy swoje problemy. Premier powiedział: “jak wyjdziecie z grupy, to z trenerem pomyślimy o premii”. Przez obowiązki nie przyleciał na 1/8 finału i nie poznaliśmy kwoty – mówił Michniewicz w rozmowie z TVP Sport.

Mnie szczerze mówiąc nie interesowało, jakie to będą premie. Czy mnie to ciekawiło? To było jak zapytanie, na co przeznaczę wygraną w szóstkę w totolotka. Te kwoty gdzieś padały przy stolikach, ale to bardziej propozycje padające z ust piłkarzy. Nie było konkretnej deklaracji premiera na piśmie – kontynuował selekcjoner Biało-czerwonych.

“Wokół kadry musi być więcej spokoju”

Po meczu z Argentyną złożyłem gratulacje drużynie. Powiedziałem, że premier chce poukładać swoje sprawy i do nas przyleci. Nie pamiętam kiedy, ale potem dostałem informację, że nie da rady. Na odprawie przed meczem z Francją wiedziałem już, że premier nie przyleci. Powiedziałem: panowie, na ten moment zamykamy temat premii. Jeśli ona będzie, dogadamy to po powrocie do kraju. Chciałem, żeby 20 procent premii trafiło do sztabu – to było 37 osób, beze mnie i Kamila Potrykusa. Powiedziałem to w rozmowie z Robertem Lewandowskim, przy drużynie nie mówiłem o procentach – uzupełnił Michniewicz.

Aktualny opiekun Biało-czerwonych wprost powiedział, że chce nadal prowadzić reprezentację Polski. – Chcę uspokoić kibiców. Jeśli będzie mi dane zostać na stanowisku i będziemy grali z rywalami na naszym poziomie – nie z topem, jak z Francją czy Holandią, a z nimi też się mierzyliśmy – to z rywalami w zasięgu będziemy strzelać gole. Chcę zostać na stanowisku. Czy mam zaufanie prezesa? Nie wiem. Nie chcę wywierać na niego żadnej presji. Chcę, żeby wokół kadry było więcej spokoju, bo obecnie panuje “głupawka” – rzekł Michniewicz.

52-letni trener prowadził jak na razie reprezentację Polski w 13 spotkaniach. Zanotował w nich pięć zwycięstw, trzy remisy i pięć porażek. Bilans goli to 13 – 18.

Czytaj więcej: Michniewicz zabrał głos ws. premii za mundial. Jasna deklaracja selekcjonera

Komentarze