Reprezentant Brazylii odpiera zarzuty o braku szacunku. “Będziemy to kontynuować”

Raphinha
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Raphinha

Po bramkach strzelonych Korei Południowej reprezentanci Brazylii świętowali charakterystycznych tańcem, co niektórzy uznali za przejaw braku szacunku. Raphinha zapewnia, że jego zespół nie poprzestanie, gdyż w ten sposób ukazuje radość z gry.

  • Brazylia pokonała Koreę Południową 4-1
  • Po każdej bramce Brazylijczycy wykonywali krótki układ taneczny
  • Raphinha odpiera zarzuty o brak szacunku do rywali

Brazylijczycy nie poddadzą się krytyce

Reprezentacja Brazylii jest głównym faworytem do wygrania tegorocznych mistrzostw świata. Swój olbrzymi potencjał ofensywny udowodniła w starciu 1/8 finału przeciwko Korei Południowej, z którą do przerwy prowadziła aż 4-0. Finalnie Koreańczycy zdołali w drugiej połowie zdobyć trafienie honorowe, w związku z czym mecz zakończył się wynikiem 4-1 dla zespołu z Ameryki Południowej.

Sporo szumu wywołało świętowanie Brazylijczyków po każdej bramce, bowiem wykonywali oni charakterystyczne układy taneczne. Miało to swoich zwolenników, a także przeciwników, którzy w tym zachowaniu dostrzegli brak szacunku wobec rywala. W takim tonie wypowiedział się między innymi Roy Keane.

Na zarzuty odpowiedział Raphinha, przekonując, że celebracja ma na celu wyłącznie pokazanie radości, jaką u Brazylijczyków powoduje gra w piłkę. Zapewnił także, że jego zespół nie poprzestanie na świętowaniu goli w ten sposób.

– Problem jest w tych, którzy tego nie lubią, ponieważ my nie przestaniemy tego robić. Taniec symbolizuje zabawę i radość ze zdobytej bramki. My nie pokazujemy braku szacunku do przeciwnika, nie stajemy przed nim, tylko celebrujemy w swoim gronie. To nasz moment, Brazylia świętuje. Jeśli ktoś tego nie lubi, nic na to nie poradzę, będziemy to kontynuować – mówi skrzydłowy FC Barcelony.

W ćwierćfinale Brazylia zagra z Chorwacją, która po rzutach karnych wyeliminowała Japończyków.

Zobacz również: Vinicius wierzy, że Brazylia może wygrać Puchar Świata

Komentarze