Sebastian
Szymański

Sebastian Szymański – kariera

Szymański piłkarsko dojrzewał w Białej Podlaskiej, skąd w 2013 roku przeniósł się do Legii. Po trzech latach został włączony do kadry pierwszego zespołu. Jego debiut miał miejsce 7 lipca 2016  roku w przegranym 1:4 meczu o Superpuchar Polski z Lechem Poznań. Kolejni trenerzy Legii dawali Szymańskiemu coraz więcej szans na pokazanie swoich umiejętności, a on je wykorzystywał.

Przygoda Szymańskiego w stołecznym zespole trwała trzy lata. W jej trakcie dwukrotnie został mistrzem Polski. W 2019 roku przeniósł się do Dynamo Moskwa za prawie sześć milionów euro. Rosyjski zespół dobrze zainwestował te pieniądze, ponieważ Polak nie potrzebował dużo czasu na aklimatyzację. Szymański regularnie prezentował dobrą formę i pracował na transfer do silniejszej ligi.

Po inwazji Rosji na Ukrainę, agent polskiego gracza szukał jak najlepszego rozwiązania dla swojego klienta. Ten nie chciał kontynuować kariery w lidze rosyjskiej, ale też trafić do klubu odpowiadającego jego potencjałowi. Dlatego też pomocnik dokończył sezon 2021/2022 w Moskwie, a w połowie lipca trafił do Feyenoordu Rotterdam. W Holandii rozegrał bardzo dobry sezon, zdobywając dziewięć bramek i dokładając do tego cztery asysty w 29 ligowych spotkaniach. Feyenoord nie zdecydował się jednak na jego wykupienie.

W lipcu 2023 roku opuścił Dynamo na zasadzie definitywnego transferu. Za blisko 10 milionów euro przeniósł się do Fenerbahce Stambuł.

Szymański zanotował fantastyczne wejście do zespołu Eredivisie. Ze swoją techniką szybko przebił się do wyjściowego składu i zrobił wrażenie na kolegach. Został wybrany najlepszym graczem swojego zespołu w dwóch pierwszych miesiącach w Holandii – sierpniu i wrześniu. Regularnie dostarcza swoim kolegom asysty, a i sam potrafi znaleźć drogę do siatki. W reprezentacjach juniorskich Szymański wystąpił kilkadziesiąt razy. Zagrał między innymi na mistrzostwach Europy do lat 21 (2019).  Debiut w seniorskiej reprezentacji był zatem kwestią czasu. Nastąpił on 6 września 2019 roku przeciwko Słowenii. Dwa miesiące później strzelił temu przeciwnikowi swojego pierwszego gola w koszulce z orłem na piersi. Szymański nie znalazł się kadrze na Euro 2020. Po zwolnieniu Paulo Sousy, okazało się, że portugalski selekcjoner nie darzył ofensywnego pomocnika sympatią. Zarzucał mu kiepską pracę na treningach, z czym najwyraźniej problemów nie ma Czesław Michniewicz. W kadrze tego selekcjonera Szymański może liczyć na niemal pewne powołania i odgrywanie kluczowej roli w budowaniu ataków Biało-Czerwonych.

Sebastian Szymański – aktualności

Najczęściej zadawane pytania: