Chelsea wygrywa Klubowe Mistrzostwa Świata
W niedzielny wieczór odbył się pierwszy finał Klubowych Mistrzostw Świata w nowym formacie. Dotarli do niego zwycięzca Ligi Mistrzów, Paris Saint-Germain oraz triumfator Ligi Konferencji, Chelsea. Przed spotkaniem większość kibiców i ekspertów na faworyta wskazywała ekipę Luisa Enrique, która w półfinale tego turnieju rozgrywanego w Stanach Zjednoczonych pokonała Real Madryt aż 4:0. Jednak The Blues kompletnie zaskoczyli swoją postawą.
Zespół Enzo Mareski w doskonałym stylu rozpoczął to spotkanie. To przyniosło efekt w 22. minucie kiedy do bramki po podaniu Malo Gusto trafił Cole Palmer, otwierając wynik meczu.
Zaledwie kilka minut później po przerwie na nawodnienie Anglik ponownie zdobył bramkę. Asystę przy tym trafieniu zanotował Levi Colwill, a Chelsea prowadzi już 2:0.
Jeszcze przed końcem pierwszej połowy The Blues podwyższyli prowadzenie na 3:0 dzięki przepięknej bramce Joao Pedro po podaniu od Cola Palmera.
Joao Neves w 85. minucie zobaczył czerwoną kartkę za pociągnięcie… za włosy Marca Cucurellę.
Ostatecznie to Chelsea wygrywa Klubowe Mistrzostwa Świata 2025. To drugie takie trofeum w historii angielskiego giganta, który pierwszy raz sięgnął po nie w sezonie 2021/2022. Wtedy to zespół prowadzony przez Thomasa Tuchela pokonał brazylijskie Palmeiras 2:1.
Zobacz także: Xabi Alonso poprosił o dwie gwiazdy za 130 mln euro. Wielkie nazwisko na liście życzeń Realu Madryt
REKLAMA | +18 | Hazard może uzależniać | Graj legalnie