Gilmour nie dokończył meczu z Como
Napoli dopiero co zaczęło wychodzić z kryzysu kadrowego, a już pojawił się kolejny problem. Billy Gilmour, który w ostatnich tygodniach zastępował Stanislava Lobotkę w środku pola, musiał opuścić boisko z powodu kontuzji mięśniowej.
Do zdarzenia doszło w pierwszej połowie meczu z Como na Stadio Diego Armando Maradona. Szkot potknął się i natychmiast zasygnalizował sztabowi medycznemu, że nie jest w stanie kontynuować gry. Zszedł z murawy, a Antonio Conte stanął przed koniecznością szybkiej zmiany planu.
Trener zapytał Lobotkę, czy jest gotów wrócić do gry po miesięcznej przerwie, jednak Słowak nie był pewien swojej formy by zagrać ponad 60 minut. W efekcie na boisko wszedł Eljif Elmas, a Conte zdecydował się na zmianę ustawienia z 4-3-3 na 4-2-3-1. Macedończyk przesunął się wyżej, pełniąc rolę ofensywnego pomocnika.
To kolejny cios dla Partenopeich, którzy wciąż zmagają się z licznymi urazami. Kevin De Bruyne niedawno przeszedł operację i czeka go trzymiesięczna przerwa. Kontuzjowani pozostają również Alex Meret oraz Romelu Lukaku. Mecz z Como nie oszczędził też rywali. Już w pierwszych minutach spotkania Marc-Oliver Kempf musiał opuścić boisko z powodu skręcenia kostki.
Dla Napoli najważniejszym zadaniem pozostaje teraz szybkie postawienie Gilmoura na nogi i ustabilizowanie sytuacji kadrowej, zanim zespół wejdzie w decydującą fazę sezonu.
Zobacz również: Kane może poprosić o transfer do giganta. Klauzula zmienia wszystko









