Euro 2020 to zdaniem wielu sympatyków piłki nożnej najlepszy turniej od wielu lat. Oglądamy bowiem futbol na najwyższym poziomie, mnóstwo goli oraz zwroty akcji. Co dotychczas zapamiętaliśmy najbardziej z tego turnieju?
- Trwa Euro 2020 i piłkarskie emocje na najwyższym poziomie
- W grze o tytuł Mistrza Europy pozostało osiem reprezentacji
- Co dotychczas najbardziej zapamiętaliśmy z tego turnieju?
Miałby być pięknie, a wyszło…
Wspominki z trwającego Euro 2020 zaczynamy od reprezentacji, której losy śledziliśmy najpilniej. Biało-czerwoni na turniej lecieli, by dać kibicom radość. Tej było jak na lekarstwo. Dla kadry Paulo Sousy turniej zakończył się błyskawicznie. Takie wrażenie mieliśmy po przegranym 1:2 spotkaniu ze Słowacją. Skazywani na porażkę Polacy zremisowali jednak 1:1 z Hiszpanią i wlali w nasze serca nadzieję, że jeszcze może być pięknie. Rzeczywistość brutalnie zweryfikowała marzenia. Ze Szwedami przegrywaliśmy już 0:2. Później Robert Lewandowski strzelił dwa gole i znów byliśmy myślami w 1/8 finału. Jak się okazało, tylko myślami. Rywale dobili nas i przegraliśmy 2:3.
Dramat z happy endem
Już drugiego dnia Mistrzostw Europy świat wstrzymał oddech na pewien czas, ale nie z powodu imponującego występu zawodnika, czy drużyny. Christian Eriksen zasłabł bowiem podczas starcia Dania kontra Finlandia. Był reanimowany, na oczach widzów, chociaż jego koledzy próbowali go zasłonić. Wszyscy obawiali się najgorszego scenariusza. Po kilku godzinach otrzymaliśmy jednak wieść, że 29-latek żyje i ma się dobrze. Eriksen przeszedł już operację i wyszedł ze szpitala.
Dramatyczne wydarzenie z udziałem reprezentacyjnego kolegi dodały skrzydeł Duńczykom. Przegrali oni z Finlandią (0:1) oraz Belgią (1:2). Rozbili jednak Rosjan (4:1) i Walijczyków (4:0). Dzięki temu są w ćwierćfinale Euro 2020.
Grupa śmierci tylko z nazwy
Fani futbolu z dużą ekscytacją wyczekiwali startu rywalizacji w grupie F. Los połączył ze sobą Francję, Portugalię, Niemcy oraz Węgry. Ci ostatni mieli być dostarczycielem punktów, ale pokazali się z dobrej strony i do samego końca mogli awansować do 1/8 finału. Z kolei pozostała trójka zameldowała się w fazie pucharowej. Każda z tych ekip zakończyła już udział w Mistrzostwach Europy. Niemcy ulegli Anglikom (0:2), a Portugalczycy Belgom (0:1). Natomiast Francja przegrała ze Szwajcarami dopiero po rzutach karnych.
To nie jest turniej faworytów
Na turniejach rangi mistrzowskiej zawsze są mniejsze i większe niespodzianki. Aktualny turniej dostarczył nam ich sporo. Holendrzy zakończyli zmagania w fazie grupowej w doskonałym stylu i dziewięcioma zdobytymi punktami. W 1/8 finału sposób na Oranje znaleźli Czesi (2:0). Mniejszym, ale jednak zaskoczeniem są Szwedzi, który także wygrali swoją grupę. Przeciwko Ukrainie długo było 1:1. Rywal w końcówce strzelił jednak gola i zameldował się w ćwierćfinale.
Osiem drużyn w grze o Mistrzostwo Europy
O zdobyciu Mistrzostwa Europy marzy już tylko osiem ekip. Perspektywa finału jest coraz bliższa. Przed turniejem obecność Anglików, Włochów, Belgów, czy Hiszpanów była bardzo prawdopodobna. Kto spodziewał się jednak w ćwierćfinale Ukrainy, Szwajcarii, Danii, a także Czech? To właśnie piękno i nieprzewidywalność futbolu.
Czytaj także: Runda niespodzianek – jedenastka 1/8 finału Euro 2020!
Komentarze