Giuseppe Marotta zagroził, że Inter może grać w innym mieście
Inter Mediolan wraz z AC Milanem od dłuższego czasu planują wybudowanie nowych stadionów. Ostatnio na ten temat wypowiedział się prezes Nerazzurrich, nie kryjąc emocji.
– Jako osoba związana z piłką nożną trochę mi wstyd, że muszę się zmierzyć z taką sytuacją. Sport w Mediolanie został zepchnięty na dalszy plan. Nie możemy spełnić kryteriów organizacji finału Ligi Mistrzów na San Siro, a stadion nie otrzymał pozwolenia na organizację Euro 2032 – mówił Giuseppe Marotta cytowany przez Football Italia.
– Wszystko to dzieje się dlatego, że niektórzy ludzie, którzy weszli do polityki 30 lat temu i są bardzo konserwatywni, nie rozumieją, że kluby takie jak Inter i Milan bezwzględnie potrzebują nowego stadionu, który spełnia współczesne wymagania – podkreślił prezes Nerazzurrich.
– Jeśli ta sytuacja nie zostanie rozwiązana, oba kluby będą zmuszone opuścić miasto. To byłoby straszne dla Mediolanu. Jestem optymistą; widzę, co robi burmistrz i mam nadzieję, że zdrowy rozsądek zwycięży – dodał Marotta.
Stadio Giuseppe Meazza to arena, powstająca w latach 1925-1926. Tymczasem inauguracyjne spotkanie odbyło się z udziałem AC Milan i Interu Mediolan, a górą w tym starciu byli Czarno-niebiescy (6:3). Aktualnie stadion może pomieścić ponad 80 tysięcy widzów.
Czytaj więcej: Alonso ujawnił, jak Mbappe zmienia grę Realu Madryt